Niepokojące skutki zdalnej nauki

O problemach z utrzymaniem koncentracji, nadużywaniem smartfonów i częstym sięganiem po napoje energetyczne przez uczniów mówił na ostatniej sesji rady gminy Ruda-Huta dyrektor tamtejszej szkoły podstawowej. To niepokojąca pozostałość po zdalnym nauczaniu.

Raport z działalności SP w Rudzie-Hucie w roku szkolnym 2020-2021 był jednym z punktów obrad ostatniej sesji rady gminy. – Ostatni rok szkolny w większości, z powodu pandemii, przebiegał w sposób zdalny – rozpoczął swoje wystąpienie Adam Marszaluk, dyrektor SP w Rudzie-Hucie. Podkreślił, że gmina pomogła w organizacji zdalnego nauczania, kupując ok. 40 komputerów, które trafiły do najbardziej potrzebujących dzieci.

– W programie do nauki zdalnej ładnie pracowały dzieci najmłodsze, mniej więcej do klasy piątej. W klasach 6-8 zdarzali się uczniowie, którzy nie pojawiali się na zajęciach. Musieliśmy interweniować u rodziców, czasem przez kuratorium, a nawet sąd – przyznał Marszaluk. Koniec końców do następnej klasy zdali wszyscy uczniowie, a same wyniki nauki były nawet lepsze niż w roku poprzednim.

– Gorzej było za to z frekwencją. Okazało się, że zwłaszcza w klasach starszych uczniowie logowali się do programu do nauki zdalnej, ale nie brali już później udziału w lekcji, być może ten czas poświęcali na rozmowy z kolegami albo grali w gry – raportował dyrektor SP w Rudzie-Hucie. O tym, jak negatywne skutki ma nauka zdalna szkoła, przekonała się na dobre w rozpoczętym niedawno, w sposób tradycyjny, nowym roku szkolnym. – Po powrocie dzieci do szkoły okazało się, że są bardzo przyzwyczajone do telefonów komórkowych, nie potrafią się skoncentrować na lekcji, mają problemy z rozumieniem przekazywanych treści.

Zdalne nauczanie przyczyniło się też do tego, że uczniowie, także ci najmłodsi, spożywają bardzo duże ilości napojów energetycznych – mówił Marszaluk. Dyrektor zauważył też, że w ostatnim roku szkolnym, ze względu na pandemię, dzieci z gminy Ruda-Huta nie miały większych osiągnięć na konkursach czy olimpiadach, sukcesów nie osiągali też tutejsi młodzi zapaśnicy.

– Mniej było wycieczek, wyjazdów, a to ważne, jeżeli chodzi o integrację dzieci – kontynuował dyrektor. Marszaluk zapewnił, że szkoła robi co może, by zminimalizować negatywne skutki zdalnej nauki. Dzieci mają dostęp do pedagoga, organizowane są dodatkowe zajęcia. Pocieszające jest to, że zdalna nauka nie miała złego wpływu na wyniki egzaminu ośmioklasistów. Te w SP w Rudzie-Hucie były nawet lepsze niż w latach ubiegłych. (kg)

News will be here