Nieśpieszny powrót „Czarciej Łapy”

W „Czarciej Łapie”, choć od ponad czterech miesięcy ma ona nowego najemcę, wciąż nic się nie dzieje

Wynajęty od marca br. lokal po byłej legendarnej restauracji „Czarcia Łapa”, na lubelskiej starówce, w którym spółka Alembik Lublin kontrolowana przez Janusza Palikota, zapowiedziała uruchomienie destylarni i serwowanie mocnych alkoholi i tradycyjnej kuchni pod nazwą „Czarcia Łapa” wciąż stoi pusty. – Czyżby najemca zmienił plany? Proszę dowiedzcie się – napisał do nas w ubiegłym tygodniu jeden z Czytelników.

„Czarcia Łapa” w kamienicy przy Bramowej (formalnie to adres Jezuicka 2/Rynek 19) działała od końca lat 50-tych ubiegłego wieku. Ostatni najemca lokalu, spółka One Lewak, kilka lat temu zmieniła jego charakter, menu i nazwę na Muuucho, co chyba nie trafiło w gusta klientów, bo najemca zaczął mieć problemy z płaceniem czynszu, co przed rokiem skończyło się przymusową wyprowadzką.

Na początku tego roku właściciel nieruchomości, miejska spółka Lubelskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, ogłosiła konkurs na nowego najemcę. Wygrała spółka Alembik Lublin, pośrednio kontrolowana przez Janusza Palikota, oferując cenę 100 zł za mkw, czyli w sumie ponad 47 tys. zł miesięcznie. Jak poinformował nowy najemca w lokalu będzie produkował i serwował wódkę i inne moce alkohole wraz z dedykowanymi im potrawami. Miała być też ściana z samoobsługowymi kranami do piw rzemieślniczych. Lokal, jedyny taki w Lublinie, miał działać pod szyldem „Czarcia Łapa”.

– Od tamtych zapowiedzi minęło już pół roku, czynsz 47 tys. zł miesięcznie to kupa kasy, a w lokalu, z tego co widzę, nic się nie dzieje. Nie ma nawet śladu przymiarek do remontu. Czy nowy najemca zmienił plany i się wycofał? Proszę sprawdźcie – napisał do nas wyraźnie zmartwiony pan Zbigniew.

Sprawdziliśmy. Choć nie udało się nam porozmawiać z przedstawicielem spółki Alembik Lublin, w innych źródłach ustaliliśmy, że jej plany wciąż są aktualne i niebawem powinien rozpocząć się remont. – Zgodnie z warunkami przetargu umowa została zawarta do 19.01.2026 r. z możliwością jej wydłużenia i w dalszym ciągu obowiązuje. Najemca opłaca regularnie czynsz za wynajmowany lokal – zapewnia Robert Dziuba, pełnomocnik ds. nieruchomości w LPGK. – Co do terminu rozpoczęcia remontu, adaptacji lokalu oraz jego otwarcia należy jednak kontaktować się z najemcą.

Na początku ubiegłego tygodnia do lokalu przywieziono jakieś materiały budowlane. Chcieliśmy porozmawiać z wnoszącymi je tam mężczyznami i spytać, czy to oznacza, że na dniach ruszy jego remont, ale rozładunek trwał chwilę i nim nasz reporter dotarł na miejsce panowie odjechali.

Marek Kościuk

News will be here