Ochotnicza Straż Pożarna w Starym Brusie, po wielu latach starań, doczekała się w końcu nowego samochodu. To nic, że kosztował ponad 800 tysięcy złotych, bo dzięki niemu znacząco poprawi się stan bezpieczeństwa w gminie i nie tylko.
OSP Stary Brus to jedna z trzech ochotniczych jednostek w całej gminie i jedyna, która działa w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. – Jednostka była bardzo dobrze wyposażona w sprzęt, ale jej bolączką był brak nowoczesnego samochodu – mówi wójt Paweł Kołtun. – Od 10 lat próbowaliśmy pozyskać środki na zakup nowego auta, ale te starania nie były skuteczne. Udało się dopiero ostatnim razem.
Z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego łącznie dostaliśmy ponad 500 tys. zł, pozostałą kwotę dołożyła gmina i OSP w Starym Brusie i w tym sposobem jednostka mogła zakupić nowoczesnego MAN-a – dodaje Kołtun. Co ciekawe, stary Star wcale nie pójdzie na żyletki. Zostanie przerobiony i będzie wykorzystywany przez gminę chociażby do prac przy remontach dróg, czy jako pług śnieżny. (bm)
