Obniżka, czyli podwyżka

Wbrew temu, co forsowali politycy, w gminie Leśniowice wójt nie tylko nie dostanie obniżki pensji, ale jeszcze zarobi więcej. Tak wykalkulowali i uchwalili gminni radni. – Absurd, nie taka była intencja rządzących – grzmi opozycja. Oprócz podwyżki Wiesław Radzięciak dostał też absolutorium.

Rada Gminy Leśniowice jako pierwsza w powiecie chełmskim zajęła się punktem dotyczącym udzielenia absolutorium gospodarzowi swojego samorządu. Podczas czwartkowej sesji pozytywnie zaopiniowano sprawozdanie wójta Wiesława Radzięciaka z wykonania budżetu za 2017 r. Radne Monika Mazur i Barbara Dziedzic jako jedyne były w tej sprawie przeciwne. Przeciwne były także w kwestii udzielenia absolutorium dla wójta. Większość radnych głosowało „za”.

– Szanuję głosy opozycji. Są cenne i brane pod uwagę – zapewniał wójt Radzięciak. – Nikt nie jest doskonały, ale jesteśmy gminą, która skutecznie pomnaża pieniądze i skutecznie sięga po dofinansowania. Potwierdzają to rankingi, w których zajmujemy najlepsze miejsca w powiecie i województwie. Obecnie wprowadza się mnóstwo zmian w instytucjach, w ordynacji wyborczej, prawie łowieckim. Powoduje to zamęt. Mam nadzieję, że nie poddamy się temu klimatowi i nadal będziemy działać w zgodzie i jedności.

Obniżka, czyli podwyżka

Wiele emocji wzbudziła kwestia zmian w wynagrodzeniu wójta Radzięciaka, stanowiąca jeden z ważniejszych punktów sesji. Chodzi o wprowadzone przez rząd wytyczne, mające obniżyć wynagrodzenia wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Radzięciak w swojej wypowiedzi o „czasach zamętu” zwrócił uwagę, że ta ingerencja w pensje „nikomu nie jest potrzebna” i to tylko „działanie dla działania”. Stwierdził przy tym, że zachłanność wcale nie jest cechą osób stojących na czele samorządów. Według przygotowanego na sesję projektu uchwały pensja wójta wyniesie 9 190 zł brutto miesięcznie, podczas gdy poprzednio wynosiła ona o 110 zł mniej. Wynagrodzenie zasadnicze rzeczywiście zmniejszono z 5 200 zł do 4 700 zł, ale za to podniesiono z minimalnej do maksymalnej wysokość dodatku funkcyjnego. Radne Mazur i Dziedzic wnioskowały, aby dodatek specjalny wynosił 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego, a radny ks. Jacenty Sołtys chciał, aby było to 23 proc. Ale pozostali radni twardo bronili interesu wójta i głosowali za tym, aby dodatek ten był w wysokości 25 proc. zasadniczego wynagrodzenia. Opozycja grzmiała, że to absurd, bo przecież intencją rządzących polityków było obniżenie pensji wójtom, burmistrzom i prezydentom miast, a nie odwrotnie.

– De facto wyszła podwyżka – przyznaje Stefan Prokop, przewodniczący Rady Gminy Leśniowice. – Ale mamy najstarszego stażem wójta, który zarabiał mniej od innych, dużo młodszych stażem gospodarzy gmin powiatu chełmskiego.

Wynagrodzenie „po nowemu” wójt Radzięciak będzie dostawał od lipca br. (mo)

News will be here