Okradziony na polowaniu

Myśliwy twierdzi, że zostawił broń w zamkniętym samochodzie. Wyjaśnianie dokładnych okoliczności zdarzenia trwa, a policja szuka złodzieja dubeltówki od kilku dni.

Do kradzieży z włamaniem miało dojść w niedzielny wieczór (3 października) na terenie Żmudzi. Jak wynika z wyjaśnień pokrzywdzonego myśliwego, był tego dnia na polowaniu. Miał zostawić broń w zamkniętym samochodzie przy lesie. Oddalił się, a gdy wrócił, dubeltówki już nie było.

Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie, ale dwutorowo – w kierunku kradzieży broni oraz rażącego naruszenia zasad jej przechowywania. Nieustalonemu dotąd sprawcy grozi kara pozbawienia wolności, zaś nieodpowiedzialnemu myśliwemu – grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia do roku. (pc)

News will be here