Omikron już tu jest

W Nowy Rok weszliśmy ze spadającą liczbą zakażeń SARS-CoV-2 i… perspektywą lawinowego ich wzrostu w najbliższych tygodniach ze względu na szalejący już w całej Europie Zachodniej wariant Omikron. Jego pierwszy przypadek, 31 grudnia, odnotowano w naszym województwie – w Lublinie.

W ostatnim tygodniu średnia liczba dziennych zakażeń w kraju spadła poniżej 11 tys., kiedy jeszcze dwa tygodnie temu przekraczała 20 tys., zajętych łóżek covidowych do 19,1 tys., a respiratorów poniżej 1,9 tys. Na zatrważającym poziomie wciąż pozostaje liczba zgonów – średnia z ubiegłego tygodnia to ponad 400, ale w ubiegłą środę padł niechlubny rekord czwartej fali – zmarły 793 osoby z Covid-19. Wśród nich ponad 70% była niezaszczepiona.

Największą poprawę sytuacji widać w regionach po naszej stronie Wisły – w województwie lubelskim na progu Nowego Roku w szpitalach przebywało 892 pacjentów z Covid-19 z czego 113 pod respiratorem (w drugiej połowie listopada, w szczycie czwartej fali było to odpowiednio 1906 i 174). Najpewniej w najbliższych dniach w całym kraju sytuacja epidemiczna nadal będzie się poprawiać, ale zapewne nie na długo. Wszystko ze względu na szalejący już od kilkunastu dni w Europie Zachodniej wariant Omikron, którym np. w Wielkiej Brytanii, czy Francji zakaża się codziennie po ponad 200 tys. osób (rekord dziennych zakażeń w Wlk. Brytanii to 318 tys.!). W Polsce na razie nitujemy pojedyncze przypadki Omikronu. Od 31 grudnia mamy go również na Lubelszczyźnie. Jak informują służby prasowe wojewody osoba zakażona mieszka i studiuje w Lublinie, ale pochodzi spoza naszego kraju.

Ministerstwo zdrowia prognozuje, że Omikron wyprze Deltę i będzie u nas dominującą odmianą koronawirusa już w trzecim tygodniu stycznia, a przyjście piątej fali pandemii jest praktycznie nieuchronne. Może ona być jeszcze większą próbą dla naszej służby zdrowia niż fale poprzednie, bo Omikron jest niezwykle zaraźliwy.

Doświadczenia z tym wariantem krajów zachodniej Europy wskazują jednak, że Covid-19 wywołany tą odmianą jest lżejszy i mniej śmiercionośny niż spowodowany wariantami poprzednimi SARS-CoV-2, a średni pobyt pacjenta z Covid-19 w szpitalu wynosi 3-4, a nie jak dotychczas kilkanaście dni. Pozostaje mieć nadzieję, że w nowym roku nie czeka nas żaden lockdown i paraliż służby zdrowia. W ochronieniu nas przed takim scenariuszem mają pomóc m.in. wprowadzone niespodziewanie przed samymi świętami obowiązkowe szczepienia dla medyków. Rząd zapowiadał, że zrobi to, ale od marca. Tymczasem zgodnie z wydanym 23.12.2021 r. rozporządzeniem wszyscy pracownicy placówek medycznych, farmaceuci oraz studenci kierunków medycznych mają czas do 1 marca, aby skutecznie się zaszczepić i potwierdzić ten fakt pracodawcy. ZM

PANDEMIA W LICZBACH

W ostatnim tygodniu w Polsce liczba zakażonych koronawirusem od początku pandemii wzrosła do 4 127 428, zgonów do 97 598, a wyleczonych do 3 660 444. W pełni zaszczepionych jest 21 046 692 osób, 1. dawką zaszczepiono 21 674 039 osób, a dawką przypominającą – 6 674 483. W sobotę dzienna liczba zakażeń w Polsce wynosiła 12 033, w Niemczech – 21 764, Włoszech – 141 256, Francji – 219 126, Hiszpanii – 161 688, a w W. Brytanii – 162 557.

Na świecie liczba wykrytych infekcji przekroczyła 289 mln, a ponad 5,44 mln osób z Covid-19 zmarło. Dane na niedzielę, 2 stycznia.

News will be here