Oskarżona o zabicie noworodka. Odpowiada z wolnej stopy

Miała wywołać poród zażywając środki farmakologiczne, a gdy już urodziła dziecko zostawiła je w torbie na zakupy na pewną śmierć. Mieszkance gminy Izbica grozi nawet dożywocie, ale przed sądem odpowiadać będzie z wolnej stopy.

Przypomnijmy. Tragedia rozegrała się w 2021 r. w Wirkowicach w gminie Izbica. Dokładnie w sobotę, 2 października, na oddział ratunkowy krasnostawskiego szpitala zgłosiła się 27-letnia kobieta. Skarżyła się na silne bóle podbrzusza, krwawiła. Od razu trafiła na tamtejszy oddział ginekologii. – Kobieta była w ciężkim stanie – opowiadała wówczas „Nowemu Tygodniowi” Jolanta Babicz rzeczniczka krasnostawskiej policji. – Z badań, jakie przeprowadzono, wynikało, że musiała niedawno przejść poród. Szpital o sprawie powiadomił więc policję – dodała.

Mundurowi ruszyli do Wirkowic, gdzie mieszka 27-latka i dokonali tam makabrycznego odkrycia. Znaleźli noworodka bez oznak życia i od razu podjęli jego reanimację. Niestety, bezskutecznie. Chłopiec leżał w torbie na zakupy ukrytej za łóżkiem. Na miejscu pojawiła się ekipa pogotowia ratunkowego, ale na pomoc było za późno. Martwe dziecko trafiło do Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie. Od początku wiadomo było, że noworodek jest wcześniakiem, urodziło się w siódmym miesiącu ciąży, o której nikt miał nie wiedzieć. Kobieta ukrywała ten fakt przez bliskimi, a jej partner przebywał wtedy za granicą. Prokuratura Okręgowa w Zamościu uważa, że mieszkanka gminy Izbica sama wywołała poród zażywając odpowiednie środki. Nowo narodzone dziecko pozostawiła zaś celowo w torbie na zakupy doprowadzając do jego śmierci. Jej syn miał bowiem szansę na przeżycie gdyby tylko w porę otrzymał pomoc medyczną.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do Sądu Okręgowego w Zamościu. 29-letniej dziś kobiecie grozi nawet dożywocie. Badający ją psychiatrzy uznali, że jest poczytalna, wiedziała co robi i zdawała sobie sprawę jakie może to przynieść konsekwencje. Podejrzana nie przyznaje się do winy. Nie trafiła do aresztu, śledczy zdecydowali jedynie, że ma mieć policyjny dozór i nie może opuszczać kraju. Mieszkanka gminy Izbica ma jeszcze dwoje dzieci w wieku 3 oraz 9 lat. (kg)

 

News will be here