Panie ciągnie do munduru

Strażnik miejski w spódnicy? Czemu nie! Aż piętnaście pań zgłosiło się do naboru na trzy wolne stanowiska pracy w chełmskiej straży miejskiej. Co ciekawe, oferty złożyło zaledwie pięciu mężczyzn.

Jedni zacierają ręce, inni uważają, że to męska robota, nie dla kobiet, gdy np. trzeba wieczorem pojechać na interwencję, gdzie jest przemoc i alkohol. – Super, że panie chcą pracować w naszym zawodzie. Zawsze to inaczej, gdy jest damsko-męska załoga, a nie sami faceci. Sporo kobiet pracuje już w policji, czy straży granicznej, przyszła więc pora również na straż miejską. Nie mam nic przeciwko temu, by wszystkie trzy wolne miejsca zostały obsadzone przez panie – mówi jeden z miejskich strażników.

Ale nie wszyscy są tego zdania. – Praca w straży miejskiej do łatwych nie należy. Jest wiele zgłoszeń, interwencji, z którymi kobieta sobie nie poradzi. Nieraz byliśmy wzywani w miejsca, gdzie były przemoc i alkohol. Sami boimy się o swoje zdrowie, a nawet życie, gdy mamy do czynienia z niebezpiecznymi ludźmi, często z przeszłością kryminalną. Uważam, że płeć piękna nie powinna wstępować do straży miejskiej, no chyba że w charakterze pracownika cywilnego – mówi z kolei inny ze strażników.

Pierwsza kobieta do chełmskiej straży miejskiej została zatrudniona ponad dwa lata temu. Nie tak dawno do tej formacji przyjęto kolejną przedstawicielkę płci pięknej, jako jedyną z naboru, który zakończył się w czerwcu. Wówczas były do obsadzenia również trzy etaty, ale pozostali kandydaci nie spełniali wymaganych w konkursie. Zanim założy mundur i wyjdzie patrolować ulice miasta, czeka ją jeszcze kilkutygodniowe przeszkolenie.

Chełmski garnizon wciąż ma wakaty, stąd ogłoszony przez prezydenta miasta kolejny nabór na trzy wolne stanowiska pracy. Oferty złożyło aż piętnaście pań i tylko pięciu mężczyzn. Duże zainteresowanie może wynikać również stąd, że tym razem od kandydatów nie wymagano wyższego wykształcenia. Wystarczyło średnie.

– W Chełmie o pracę nie jest łatwo, a etat strażnika miejskiego, choć pensje do wysokich nie należą, gwarantuje mimo wszystko stały dochód – uważa jeden ze strażników.

Teraz komisja konkursowa sprawdzi wszystkie złożone oferty pod względem formalnym. Osoby, które spełnią wymagania, w drugim etapie postępowania konkursowego przejdą rozmowę kwalifikacyjną. (s)

News will be here