Plac ma pod górkę

Budowa placu zabaw przy SP nr 57 ma ruszyć jak tylko pozwoli pogoda. Przynajmniej tak twierdzą urzędnicy

Jesienią ubiegłego roku pisaliśmy o kilkumiesięcznym poślizgu z rozpoczęciem budowy placu zabaw na terenie Szkoły Podstawowej nr 57 im. Jana Kochanowskiego przy ul. Krasińskiego. Mimo ówczesnych zapewnień ratusza, że budowa niebawem ruszy, a plac będzie gotowy do końca roku, to robotnicy przy szkole nie pojawili się do dziś. – Prace się rozpoczną jak tylko pozwoli pogoda – uspokajają jednak urzędnicy.

Przypomnijmy, że chodzi o plac zabaw, który społeczność szkolna sama wywalczyła podczas głosowania w Budżecie Obywatelskim. Mimo, że przetarg na jego wykonanie rozstrzygnięto już w kwietniu ubiegłego roku, a inwestycja miała się zakończyć w ciągu sześciu miesięcy, w październiku nadal na placu budowy nic się nie działo. Urzędnicy zapewniali wówczas, że z powodu przedłużających się uzgodnień niezbędnej dokumentacji umowa została aneksowana, a sam plac zostanie otwarty w grudniu. Okazuje się jednak, że pomimo tych zapewnień prace budowlane nie ruszyły do dzisiaj.

– Boimy się, że mimo naszego ogromnego zaangażowania w ten projekt zostanie on zarzucony, a nasze dzieci nie doczekają się wymarzonych huśtawek – mówi pani Iwona, mama jednego z uczniów klas I-III.

Przedstawiciele lubelskiego ratusza uspokajają i zapewniają, że wszystkie procedury zostały zakończone, a rozpoczęcie prac torpeduje obecnie jedynie panująca za oknem aura.

– Śnieżna pogoda i ujemne temperatury uniemożliwiają rozpoczęcie robót. Zgodnie z nowym aneksem do umowy zakończenie robót planowane jest na 31 marca z możliwością przedłużenia w przypadku niekorzystnych warunków atmosferycznych – informuje Magda Potręć z Wydziału Inwestycji i Remontów UM Lublin, a Monika Głazik z biura prasowego lubelskiego ratusza dodaje, że firma wykonawcza na żadnym etapie nie zgłaszała chęci odstąpienia od realizacji umowy i pozostaje w stanie gotowości do rozpoczęcia robót.

Marek Kościuk

 

News will be here