ChKS CHEŁMIANKA – AVIA ŚWIDNIK 2:2 (1:0)
1:0 – Wiatrak (16), 1:1 – Kursa (56), 1:2 – Myszka (81), 2:2 – Mroczek (88).
ChKS: Ciołek – Ofiara, Wiatrak, Płocki (83 Konojacki), Nowak (83 Groborz), Bednara (68 Stępień), Piekarski, Karbownik, Marchuk (83 Knap), Korbecki, Mroczek.
Piłkarskie derby województwa lubelskiego, choć rozgrywane przy fatalnej pogodzie, padającym deszczu, dostarczyły kibicom wielu emocji. Podział punktów po ostatnim gwizdku nie satysfakcjonował ani jednych, ani drugich. Walcząca o awans do drugiej ligi Avia przyjechała wygrać, natomiast Chełmianka, dla której remis przed spotkaniem z całą pewnością nie byłby złym rezultatem, w 90 min. miała piłkę meczową i mogła, a nawet powinna, zainkasować komplet punktów.
Trener gospodarzy Grzegorz Bonin nie po raz pierwszy w tym sezonie musiał zmierzyć się z poważnymi problemami kadrowymi. Za żółte kartki pauzował młodzieżowiec Karol Pendel, zaś czerwony kartonik otrzymany w pojedynku z Sokołem w starciu z Avią musiał odcierpieć Vladyslav Bobrow. Miejsce tego pierwszego w wyjściowej jedenastce zajął Bartosz Płocki, który razem z Kacperem Wiatrakiem zagrał na środku defensywy, a na ławce z konieczności usiadł podstawowy dotąd stoper Dominik Stępień. Wiadomo było, że Chełmianka, chcąc cokolwiek ugrać z tak silnym przeciwnikiem, musiała zagrać z wielkim zaangażowaniem i nieustępliwie walczyć o każdy metr boiska.
Od pierwszego gwizdka sędziego Konrada Gąsiorowskiego z Białej Podlaskiej było widać, że gospodarze wyszli na boisko odpowiednio zmotywowani i Avia, która ostatnie dwa mecze w Chełmie rozstrzygnęła na swoją korzyść, tym razem nie będzie miała łatwo. W 2 min. z prawej strony obrońcami „zakręcił” Bartłomiej Korbecki, przymierzył w długi róg, ale pomylił się o dobry metr. Chełmianka początek miała udany i w 16 min. objęła prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Korbecki, a rozgrywający dobry mecz Wiatrak w brazylijskim stylu dotknął piłkę piętą, czym zaskoczył wszystkich i futbolówka ku ogromnej radości miejscowej publiczności wpadła do siatki. Po stracie gola Avia rzuciła się do ataku, spychając biało-zielonych do głębokiej defensywy. Kilka bardzo udanych interwencji zanotował Sebastian Ciołek. Goście nie stworzyli sobie jednak stuprocentowych okazji strzeleckich, a najgroźniejsze były uderzenie Pawła Ulicznego z 40 m i wejścia w pole karne szybkiego skrzydłowego Wojciecha Kalinowskiego. Chełmianka czekała na kontrataki, kilka takich akcji wyprowadziła, lecz nie miała pomysłu na ich skuteczne wykończenie.
Druga połowa rozpoczęła się od dalszych ataków Avii. Goście dążyli do remisu i w 56 min. osiągnęli swój cel. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i ogromnym zamieszaniu pod bramką Ciołka, piłkę do siatki mocnym uderzeniem z 14 m skierował Rafał Kursa, niegdyś zresztą zawodnik Chełmianki. Avia w dalszym ciągu atakowała, miała przewagę i szukała drugiego gola. Kilka dogodnych okazji, na szczęście dla gospodarzy, zaprzepaściła, ale w 81 min., z dużą pomocą sędziego głównego, w końcu wyszła na prowadzenie. Świdniczanie przechwycili piłkę w środkowej strefie boiska i skontrowali gospodarzy. W polu karnym jeden z zawodników Avii ewidentnie sfaulował Piotra Piekarskiego, czego arbiter nie zauważył. Piłkę przechwycił Szymon Rak, który oddał strzał z 10 metrów, Ciołek odbił futbolówkę przed siebie, a nadbiegający Marcel Myszka z bliskiej odległości wpakował ją do siatki.
Chełmianka, przy głośnym dopingu kibiców, ruszyła odrabiać straty. Dobrą zmianę dał Stępień, który wygrał kilka ważnych piłek w środkowej strefie boiska i łatał dziury. W 88 min. na trybunach zajmowanych przez kibiców gospodarzy znów wybuchła euforia. Korbecki oddał strzał zza narożnika pola karnego, futbolówkę kolanem trącił Krystian Mroczek i ta wpadła do bramki przy prawym słupku. Po chwili czerwoną kartkę, najprawdopodobniej za ostre słowa w kierunku sędziego, ujrzał Kursa i Avia kończyła mecz w dziesiątkę. Podopieczni Grzegorza Bonina postanowili wykorzystać ten fakt i zepchnęli rywala do obrony. W 90 min. mieli piłkę meczową. Korbecki przedarł się lewą stroną boiska, wyłożył futbolówkę Jakubowi Knapowi na piąty metr, a ten zamiast wpakować ją do siatki, mocno odchylony posłał ją wysoko nad poprzeczką. Minutę później z ponad 25 metrów groźnie uderzał Stępień, jednak bramkarz ze Świdnika był na posterunku. Ostatecznie obie drużyny musiały zadowolić się remisem, z którego – patrząc na sytuację kadrową w obydwu zespołach – bardziej zadowoleni powinni być biało-zieloni, choć ta „setka” Knapa kibicom Chełmianki może śnić się po nocach.
W następnej kolejce Chełmianka zmierzy się na wyjeździe z KS Wiązownica, z którą na jej stadionie grała dwukrotnie i oba mecze przegrała. Czas więc na rewanż i pierwsze punkty na terenie drużyny z województwa podkarpackiego. Pojedynek zostanie rozegrany nietypowo w piątek 3 listopada o godz. 17.00 przy sztucznym oświetleniu. (dd, fot. Facebook Chełmianki Chełm)
Wyniki 14. kolejki: ChKS CHEŁMIANKA – AVIA ŚWIDNIK 2:2 (Wiatrak 16, Mroczek 88 – Kursa 56, Myszka 81), ŚWIDNICZANKA ŚWIDNIK MAŁY – WIECZYSTA KRAKÓW 2:4 (Paluch 40, 77 – Torres 9, 56, Zivec 42, Fidziukiewicz 90), SIARKA TARNOBRZEG – WISŁOKA DĘBICA 3:0 (Wicki 62, Orlik 78, Cichocki 88), CZARNI POŁANIEC – UNIA TARNÓW 1:2 (Martinez 38 – Mida 3, Łazarz 50), STAR STARACHOWICE – KSZO 1929 OSTROWIEC ŚWIĘTOKRZYSKI 0:1 (Pisarek 46), KARPATY KROSNO – ORLĘTA RADZYŃ PODLASKI 3:5 (Pchakadze 36, Gawle 58, Radulj 90 karny – Szymala 20 karny, 65 karny, Rycaj 56, Balicki 74, Szczygieł 81), GARBARNIA KRAKÓW – KS WIĄZOWNICA 1:3 (Czekaj 79 – Michalik 4, 20, Suła 10), WIŚLANIE JAŚKOWICE – PODLASIE BIAŁA PODLASKA 0:0, SOKÓŁ SIENIAWA – PODHALE NOWY TARG 1:4 (Kwaczreliszwili 12 karny – Płatek 8, Kozarzewski 31, Niedziałkowski 64, Klaric 85).
Tabela
- Wieczysta 14 29 39-17
- Avia 14 26 32-18
- Siarka 14 26 25-11
- KSZO 1929 14 25 22-14
- Podlasie 14 24 20-9
- CHEŁMIANKA 14 23 25-28
- Star 14 22 21-10
- Czarni 14 21 30-26
- Garbarnia 14 21 23-21
- Unia 14 21 23-24
- Wiązownica 14 19 20-30
- Wiślanie 14 17 26-21
- Świdniczanka 14 17 23-28
- Wisłoka 14 16 15-24
- Podhale 14 12 16-21
- Orlęta 14 11 14-27
- Sokół 14 11 15-38
- Karpaty 14 8 11-31