Pogrom wśród pielęgniarek

Rośnie liczba nowych zachorowań i zgonów z powodu Covid-19, przybywa pacjentów w szpitalu w Chełmie. Wkrótce może zabraknąć personelu do opieki nad nimi, bo ponad 80 pracowników lecznicy jest na zwolnieniu lekarskim. Większość to pielęgniarki. Szczepiły się?

Tylko w miniony piątek odnotowano w województwie lubelskim ponad 1500 nowych zachorowań na Covid-19, z tego aż 151 w Chełmie i powiecie chełmskim. Pacjenci wymagający hospitalizacji trafiają do chełmskiego szpitala, który ma około 160 łóżek covidowych. Te w większości stale są zajęte. O ile miejsca w szpitalu dla chorych nie brakuje, to zaczyna brakować rąk do pomocy i opieki nad zarażonymi. Ponad 80- pracowników chełmskiej lecznicy przebywało w minionym tygodniu na zwolnieniach lekarskich. Zmęczenie, stres, ale i sama pandemia dopadają także medyków. Większość chorych pracowników to pielęgniarki. Ponad 60 nie pracuje. Jak dużo z nich choruje na Covid-19 i ile nie zdecydowało się na szczepienie?

– Nie mamy takiej wiedzy, ale jeżeli są takie osoby wśród nich, to mogę tylko nad tym ubolewać, bo pracują w szpitalu i widzą, jak ciężko przechodzą chorobę osoby niezaszczepione – mówi Lech Litwin, zastępca dyrektora ds. medycznych w szpitalu w Chełmie. – Natomiast ma to ogromny wpływ na pracę szpitala i poskładanie grafików dyżurów. Skoro przed pandemią pielęgniarki uważały, że pracuje ich w szpitalu za mało, to łatwo sobie wyobrazić, co dzieje się teraz, kiedy wypada z dyżurów kilkadziesiąt z nich. Może nas rozłożyć nie wysoka liczba pacjentów, ale braki kadrowe.

Stąd „łatanie” i przerzucanie pielęgniarek między oddziałami. A z drugiej strony opór i skargi na obciążenie pracą.(bf)

News will be here