Poleje się asfalt

Władze województwa lubelskiego zapowiadają zdecydowaną ofensywę drogową. Jak mówi Zdzisław Szwed, członek zarządu, w ciągu najbliższych dwóch miesięcy zostanie wyremontowana droga z Rejowca do Krasnegostawu. Z kolei do końca obecnej kadencji samorządu, czyli do jesieni 2023 roku, na większości dróg wojewódzkich w regionie zostaną wylane asfaltowe dywaniki.

Stan techniczny wielu dróg wojewódzkich spędza sen z powiek władzom Lubelszczyzny. – Od początku kadencji remonty i przebudowy dróg, którymi zarządza marszałek, są dla nas sprawą niezwykle ważną – podkreśla Zdzisław Szwed, członek zarządu województwa lubelskiego.

Władze województwa na drugą połowę kadencji zapowiadają ostrą ofensywę drogową. Do jesieni 2023 roku, czyli do wyborów samorządowych, większość dróg wojewódzkich w regionie zostanie wyremontowana.

– Zaczynamy od odcinka z Rejowca do Krasnegostawu, a więc od drogi nr 812. W wielu miejscach nawierzchnia jest zniszczona i wymaga wymiany. Na całości położymy nowiutką asfaltową nakładkę. To około 13 km drogi – mówi Zdzisław Szwed.

Remont rozpocznie się już niebawem, ponieważ 9 sierpnia trasą z Krasnegostawu przez Rejowiec do Chełma pojadą uczestnicy kolarskiego wyścigu Tour de Pologne. – Jest to wspaniała impreza, dzięki której kibice będą mogli podziwiać walory naszego województwa. Wezmą w niej udział świetni kolarze, dlatego też musimy wszystko zrobić, aby trasa którą pokonają, była w pełni bezpieczna – mówi Szwed.

Władze województwa zapowiadają też kontynuację przebudowy drogi nr 812 w drugą stronę, do Białej Podlaskiej, a konkretnie z Włodawy w kierunku Wisznic i całkowitą likwidację betonowych płyt. – Jazda po nich nie jest komfortowa, kierowcy się irytują, chcą jeździć po równej nawierzchni – zaznacza Zdzisław Szwed. – Z odcinkiem do Korolówki poradziliśmy sobie w minionym roku, do wykonania natomiast pozostaje jeszcze około 9-kilometrowy fragment aż za miejscowość Żuków, bo tam kończą się betonowe płyty. Zdajemy sobie też sprawę ze złego stanu technicznego innych odcinków drogi w kierunku Wisznic. W miarę naszych możliwości finansowych będziemy chcieli je remontować

W dalszej kolejności będzie też remontowana droga nr 844 z Chełma w kierunku Hrubieszowa. Władze województwa lubelskiego zamierzają się też pochylić nad drogą nr 843 z Chełma przez Zdżanne, Kozieniec, Skierbieszów w kierunku Zamościa. – Jest wiele zniszczonych odcinków, które chcemy w tej kadencji solidnie naprawić, wykonując nakładki. Trasa jest malownicza i właśnie z tego powodu, wiele osób jadących do Zamościa, decyduje się na przejazd tą drogą, a nie przez Krasnystaw – wyjaśnia Z. Szwed.

To nie wszystko. Na liście dróg do przebudowy jest też „Nadbużanka”, czyli 816-tka, łącząca przejścia graniczne w Terespolu, Sławatyczach, Dorohusku i Zosinie. – W ubiegłym roku wykonaliśmy odcinek z Woli Uhruskiej do Uhruska. W tym roku natomiast chcemy przebudować kilkukilometrowy fragment z Uhruska, przez Siedliszcze aż do Hniszowa, gdzie co roku w połowie sierpnia odbywa się „Bolkowanie”, czyli imieniny zabytkowego dębu „Bolko” – zaznacza Szwed.

Do końca kadencji nie do poznania zmieni się droga wojewódzka nr 842 z Krasnegostawu w kierunku Kraśnika. Władze województwa na tej trasie planują przebudowę. – Większość odcinków, np. w Białce za Krasnymstawem, wygląda bardzo źle. W tej sprawie interweniowała u mnie wójt gminy Krasnystaw, Edyta Gajowiak-Powroźnik. Na tej drodze ruch jest bardzo duży, jeździ tamtędy wiele samochodów ciężarowych. Nie tak dawno uporaliśmy się z pierwszą częścią drogi od Krasnegostawu przez Rońsko do Zażółkwki. Teraz chcemy solidnie przebudować dość długi odcinek, bo z Zażółkwki aż do miejscowości Wysokie w powiecie lubelskim, gdzie trasa nr 842 krzyżuje się z najdłuższą w Polsce drogą wojewódzką nr 835, o długości ponad 220 km, z Lublina do Grabownicy Starzeńskiej, niedaleko Sanoka – tłumaczy Zdzisław Szwed.

W obecnej kadencji władze województwa chcą też wyremontować, przez ułożenie nowych nakładek, najbardziej zniszczone odcinki drogi nr 837 z Żółkiewki w kierunku Sitańca. Przebudowy wymaga też niespełna 12-kilometrowy odcinek drogi od krajowej „Dwunastki” w Maryninie do Rejowca. – Mamy na nią pomysł, ale za wcześnie na odkrywanie kart – mówi Z. Szwed. (s)

News will be here