Były wiceprezydent Chełma, Daniel Domoradzki, dostał fuchę w ministerstwie rozwoju, pracy i technologii. Jest zastępcą dyrektora biura ministra i jednocześnie wicepremiera Jarosława Gowina, szefa partii Porozumienie.
Daniel Domoradzki z Chełmem był związany przez niespełna rok. W marcu 2019 r. wygrał konkurs i został dyrektorem Gabinetu Prezydenta Chełma, Jakuba Banaszka. Z końcem października tegoż roku włodarz miasta powierzył Domoradzkiemu stanowisko drugiego zastępcy prezydenta Chełma, odpowiedzialnego za miejską oświatę.
Domoradzki posadę utrzymał przez trzy miesiące. Oficjalnie odszedł z magistratu ze względu na problemy zdrowotne. Byłego wiceprezydenta mieszkańcy Chełma zapamiętali przede wszystkim z incydentu, jaki miał miejsce na studniówce w Zespole Szkół Energetycznych i Transportowych. W Internecie pojawił się film, na którym Domoradzki z młodzieżą wznosił toasty.
Były wiceprezydent oszałamiającej kariery w Chełmie nie zrobił, ale kto wie, czy taka nie czeka go w ministerstwie rozwoju, pracy i technologii. W ostatnim czasie w tym resorcie obął stanowisko zastępcy dyrektora Biura Ministra Jarosława Gowina, pełniącego jednocześnie funkcję wicepremiera rządu oraz szefa „Porozumienia” – partii, z którą Domoradzki jest kojarzony. (ps)
