Poszukiwani kochankowie uciekali do Holandii

Podróż kochanków poszukiwanych listami gończymi została brutalnie przerwana. Policjanci z drogówki zrobili prowokację, a kryminalni wyciągnęli oboje z busa, który miał ich zawieźć do Holandii. Na niego czekał już bilet do więzienia, ona wykpiła się i zapłaciła.

Kryminalni wiedzieli, że poszukiwany przestępca wraz ze swoją partnerką, również poszukiwaną listem gończym, przebywają akurat w Chełmie – przyjechali w rodzinne strony, aby „odpocząć” od codziennego życia i pracy za granicą. On (37 lat) od dawna był ścigany dwoma listami gończymi za pobicia, ona (29 lat) miała niezapłaconą grzywnę. W czwartek razem z kolegami z wydziału ruchu drogowego kryminalni zatrzymali oboje.
Nieświadoma niczego para spakowała bagaże i rankiem, 27 lutego, wsiadła do busa, który miał ich zawieźć do Holandii. Na drodze czekał już radiowóz drogówki.

Po niecałych 10 minutach podróż kochanków do Niderlandów została brutalnie przerwana. Drogówka zatrzymała busa pod pretekstem kontroli, a kryminalni wpadli do środka i wyciągnęli poszukiwanych na zewnątrz. Para była bardzo zdziwiona obrotem sytuacji. Kobieta zapłaciła grzywnę i została puszczona wolno, a jej ukochany przestępca został doprowadzony do zakładu karnego. Za kratkami spędzi najbliższe prawie 3 lata. (pc)

News will be here