Potyczka o próg

Próg zapewnia bezpieczniejsze dojście do szkoły

Część mieszkańców os. Moniuszki dziwi powstały niedawno próg zwalniający dla pieszych na ul. Kurantowej. Wszystko dlatego, że to krótka i do tego „ślepa” droga. Urzędnicy przekonują, że jego powstanie to najlepsze rozwiązanie jakie można było tam wprowadzić, a zabiegali o to sami mieszkańcy.


– Czytam, że na ul. Żmigród, czy Struga mieszkańcy chcieli progów zwalniających, ale ich nie zamontowano. U nas nikt o niego nie zabiegał, a powstał – wskazuje pani Krystyna, mieszkanka ul. Kurantowej. – Tyle mówi się o braku pieniędzy w budżecie i krojeniu inwestycji, a nam zafundowano, według mnie i moich sąsiadów, zbędny wydatek.

Okazuje się jednak, że nie wszyscy podzielają zdanie naszej Czytelniczki i jej znajomych. Próg powstał na prośbę dyrekcji i rodziców uczniów Szkoły Podstawowej nr 34 oraz rady dzielnicy i wnioskodawcy są wdzięczni miastu, że przychyliło się do ich postulatu. – Ul. Kurantowa mimo, że jest drogą bez przejazdu to obciążona jest dużym natężeniem ruchu pojazdów oraz pieszych. W związku z wnioskami szkoły oraz Rady Dzielnicy Czechów Południowy w sprawie poprawy bezpieczeństwa w obszarze przejścia dla pieszych, została podjęta decyzja o wprowadzeniu na odcinku ulicy fizycznego elementu uspokojenia ruchu w postaci wyniesionego przejścia dla pieszych – wyjaśnia Justyna Góźdź z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin.

Instalacja progu, na którym drogowcy muszą dokonać jeszcze drobnych poprawek, kosztowała ok. 8 tys. zł. Marek Kościuk

News will be here