Powołany na stanowisko prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Chełmie Sławomir Zawiślak ma tymczasowo pełnić swoją funkcję. Jak ustaliliśmy, prezydent Jakub Banaszek poszukuje do spółki fachowca od energetyki.
W środę, 10 listopada, rada nadzorcza Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Chełmie przychyliła się do wniosku Artura Jędruszczuka i odwołała go ze stanowiska prezesa zarządu spółki. Tym samym Jędruszczuk po kilkunastu latach spędzonych w MPEC odszedł z pracy w przedsiębiorstwie. Wcześniej był głównym inżynierem. Funkcję prezesa objął pod koniec lutego 2019 roku.
Tego samego dnia rada nadzorcza spółki na stanowisko prezesa powołała Sławomira Zawiślaka, do tej pory pierwszego zastępcę dyrektora do spraw obsługi odbiorców. Nominacja była zaskoczeniem, bo Zawiślak nie ma doświadczenia w zarządzaniu spółkami, ani też nie jest fachowcem od energetyki.
Okazuje się, że Sławomir Zawiślak został tymczasowym prezesem. Jak ustaliliśmy, prezydent Jakub Banaszek usilnie poszukuje kandydata na prezesa MPEC, fachowca z doświadczeniem w branży energetycznej.
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej od prawie trzech lat znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Z każdym rokiem pogarsza się ona, bo rosną ceny zakupu uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Tylko w bieżącym roku MPEC na ten cel musi wydać aż 20 mln zł. Żeby je kupić, spółka musi się zapożyczyć. (s)
