Przejęli tereny. Kiedy zrekompensują?

Stracili tereny i wpływy z podatków, teraz czekają na obiecaną rekompensatę. Kiedy miasto wypłaci gminie Chełm zadośćuczynienie za rozszerzenie swoich granic?

Pomysł poszerzenia granic miasta Chełma kosztem sąsiedniej gminy Chełm wzbudził dwa lata temu ogromne emocje. Mieszkańcy gminy protestowali przeciwko pomysłowi prezydenta Jakuba Banaszka. Władze gminy zarzucały mu brak konsultacji w tej sprawie i bezpardonowy „skok na kasę”, bo prezydent chciał zagarnąć najatrakcyjniejsze tereny z największymi podatnikami, czyli Cementownią Chełm oraz lotniskiem, zalewem w Żółtańcach i sześcioma tysiącami mieszkańców. Po zmianie gmina straciłaby na podatkach niemal 10 mln zł i jedną piątą swojej powierzchni.

Po początkowej burzy sąsiadom udało się w końcu dojść do porozumienia. Przesunięcie granic odłożono o rok a prezydent podpisał z wójtem porozumienie, zgodnie z którym do miasta włączonych zostanie około 470 ha niezamieszkanych gruntów w miejscowościach Depułtycze Królewskie, Koza Gotówka, Pokrówka, Srebrzyszcze i Rudka. W ramach porozumienia miasto powinno też wypłacić gminie rekompensatę z tytułu traconych wpływów. I podobno gmina już wystąpiła o to do prezydenta. O jakie pieniądze chodzi?

– Aktualnie prowadzone są prace o charakterze formalno-prawnym, które mają na celu materializację porozumienia z 22 października 2021 roku zawartego pomiędzy Miastem Chełm a Gminą Chełm. O postępie prac będziemy informować na bieżąco – odpowiada zdawkowo Grzegorz Zarzycki z Gabinetu Prezydenta Miasta Chełma. (bf)

News will be here