Przeraża ich widmo nowej spalarni śmieci

Obwieszczenie Ratusza w sprawie wszczęcia postępowania poprzedzającego decyzję o uwarunkowaniach środowiskowych dla budowy spalarni śmieci przy ul. Metalurgicznej przeraziło nie tylko mieszkańców dzielnicy Hajdów-Zadębie. Zapowiada się ogromna fala protestów, w którą lubelscy społecznicy chcą włączyć burmistrza Świdnika, Waldemara Jaksona i jednego z najbogatszych Polaków, Zbigniewa Jakubasa.


Postępowanie „w sprawie przedsięwzięcia polegającego na budowie instalacji termicznego przekształcania frakcji kalorycznej z odpadów komunalnych na działce nr ewid. 139/29 przy ul. Metalurgicznej w Lublinie” wszczęto 22 kwietnia br. na wniosek Kom – Eko S.A. Zapowiada się wojna na całego, która mobilizuje społeczników z Hajdowa-Zadębia, Tatar, Felina i świdnickiego Franciszkowa.

– Mamy za sobą już podobną batalię, którą wygraliśmy. Prawie w tym samym miejscu, 200 metrów dalej, dosłownie po drugiej stronie torów, tuż za granicą naszego miasta, Świdnik zamierzał budować ciepłownię zasilaną odpadami. Ruszyliśmy wówczas z ulotkami do mieszkańców świdnickiego Franciszkowa – mówi Jacek Skiba, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Hajdów-Zadębie. Wspólnie z nim do Świdnika ruszyli: Krystyna Brodowska, przewodnicząca Rady Dzielnicy Felin i jednocześnie prezes Stowarzyszenia Ekologiczny Lublin oraz Józef Nowomiński, przewodniczący Rady Dzielnicy Tatary. Byli oni już zaprawieni w boju o czyste powietrze w mieście. Mieli oni za sobą już wygraną kampanię o nie budowanie elektrociepłowni na słomę na terenie dawnej fabryki samochodów. Po szerokiej akcji informacyjnej przeprowadzonej przez lubelskich społeczników w Świdniku też odnieśli sukces. Władze Świdnika odstąpiły od pomysłu budowy elektrociepłowni.

– Teraz też liczymy na wsparcie burmistrza Świdnika Waldemara Jaksona, zamierzamy go zaprosić również na wspólną wizytę u prezydenta Lublina. Komin tej planowanej spalarni śmieci ma mieć wysokość 70 metrów. Oznacza to, że będzie emitował zanieczyszczenia w promieniu od 3,5 do 6 km. Zagrożone będą nie tylko nasze dzielnice i centrum Lublina, ale i część Świdnika – wyjaśnia przewodniczący Jacek Skiba. – Zamierzamy również zorganizować spotkanie najstarszych mieszkańców Hajdowa-Zadębia z panem Zbigniewem Jakubasem, który ma być zaangażowany finansowo w budowę spalarni. Przecież on stąd pochodzi, mieszkał na ul. Bławatkowej. Niech mu przypomną, jak biegał w krótkich spodenkach, oddychając czystym powietrzem. Mamy nadzieję, że pomyśli o nas. My, w każdym razie nigdy nie zgodzimy się na powstanie w Lublinie spalarni śmieci – dodaje.

Wydział Ochrony Środowiska UM Lublin wystąpił na razie „o ustalenie zakresu raportu o oddziaływaniu na środowisko do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Lublinie, Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Lublinie, Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Lublinie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie oraz Marszałka Województwa Lubelskiego w Lublinie”. Zawiadamia jednocześnie, że w celu uzyskania „informacji w przedmiotowej sprawie pod numerem telefonu 81 466 2622 w dni robocze w godzinach 7.30-15.30 oraz zgłoszenia wniosków, uwag i zastrzeżeń w formie pisemnej za pośrednictwem operatora pocztowego lub za pomocą Elektronicznej Skrzynki Podawczej (ESP) Urzędu Miasta Lublin dostępnej na Elektronicznej Platformie Usług Administracji Publicznej (ePUAP) lub pozostawieniu dokumentów w pojemnikach umieszczonych przy wejściu do budynków Urzędu Miasta Lublin, w których są zlokalizowane wydziały lub biura Urzędu.” Do sprawy powrócimy. (l)

News will be here