Przywitał święta w kajdankach

W wigilijną noc półnagi mężczyzna biegał po Śródmieściu Lublina, był bardzo pobudzony i agresywny. Okazało się, że w domu zostawił bez opieki dwoje maleńkich dzieci.


Sygnał o bardzo agresywnym osobniku, biegającym po Krakowskim Przedmieściu policjanci otrzymali około godz. 23 w wigilijną noc. Mężczyzna mimo mrozu biegał po mieście półnagi. Zaczepiał przypadkowe osoby i groził im. – Wkrótce został zatrzymany przez patrol policji. Z uwagi na podejrzenie zażycia narkotyków odwieziono go do szpitala. Niedługo po północy funkcjonariusze otrzymali kolejne zgłoszenie.

Tym razem interwencję zainicjował sąsiad, który podejrzewał, że w jednym z mieszkań przy ulicy Krakowskie Przedmieście przebywa bez opieki dwoje małych dzieci. Na miejscu policjanci zastali śpiące rodzeństwo w wieku 4 i 5 lat.  Jak się okazało, to właśnie ich ojca mundurowi odwieźli do szpitala – relacjonuje komisarz Kamil Gołębiowski z KMP Lublin. – Dzieci nie wskazywały oznak zaniedbania, jednak z uwagi na brak możliwości zapewnienia im opieki ze strony najbliższych trafiły pod nadzór medyków.

Policjanci powiadomili sąd rodzinny, który zdecyduje o ich dalszym losie. 25-letni ojciec usłyszał zarzuty narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Decyzją prokuratora trafił pod dozór policji. Grozi mu do 3 lat więzienia.

(l)

News will be here