Radni pod lupą

Przedstawiamy oświadczenia majątkowe radnych miasta Włodawy. Oświadczenie przewodniczącego rady Tomasza Korzeniewskiego będzie opublikowane, gdy sprawdzi je wojewoda.

Andrzej Bisko w 2016 r. na stanowisku dyspozytora w PGE Zamość, zarobił 99 tys. zł. Dodatkowy dochód przyniosła mu sprzedaż akcji tej spółki za 6 tys. zł. Nie posiada oszczędności. Oprócz mieszkania za 220 tys. zł, jest współwłaścicielem garażu za 20 tys. zł. Posiada też działkę rolną, ale w oświadczeniu nie podał jej wartości. Jeździ mazdą za 12 tys. zł i ma do spłacenia 25 tys. zł kredytu konsumpcyjnego.
Mirosława Dynkiewicz jako emerytowana nauczycielka w ub. r. uzyskała 34 tys. zł. Z diety radnej dostała 6 tys. zł. Na koncie ma 10 tys. zł. W oświadczeniu wskazała, że jest współwłaścicielem domu za 400 tys. zł i gospodarstwa rolnego za 100 tys., które przyniosło jej 3 tys. dochodu. Podobnie jak A. Bisko ma mazdę, ale nowszą, bo z 2013 r., i podobnie jak Bisko ma zaciągnięty kredyt konsumpcyjny (20 tys. zł).
Krzysztof Flis tak jak M. Dynkiewicz, również jest pedagogiem, tyle że jeszcze aktywnym zawodowo. Z pensji nauczyciela wychowania fizycznego wyciągnął łącznie z SP 3 i Gimnazjum nr 1 74 tys. zł. Dodatkowo z ośrodka szkolenia kierowców 4 tys. i z diety radnego 6 tys. zł. Środki pieniężne, jak sam to określił, go nie dotyczą, ale ma za to mieszkanie za 260 tys., na które zaciągnął kredyt we frankach szwajcarskich. Ma też zadłużenie w złotówkach na 151 tys. zł, a włodawskie ulice przemierza suzuki swift za 21 tys. zł.
Marek Flis jest technikiem rtg w SPZOZ we Włodawie i w Adampolu. Łącznie jego wynagrodzenie wyniosło 40 tys. zł plus dieta 6 tys. zł. Zasobów finansowych nie posiada żadnych. Jedynymi nieruchomościami, jakie podał to dom za 350 tys. zł, którego jest współwłaścicielem i domek letniskowy za 100 tys. zł. Bankowi jest winien jeszcze 102 tys. zł.
Lucjan Gąsiorowski nie ma żadnych zobowiązań finansowych, ale zaoszczędzone 38 tys. zł. Ma emeryturę w wysokości 29 tys. zł rocznie, ale czerpie też dochód z wynajmu lokalu (wartego 120 tys. zł) w wysokości 7 tys. zł. Diety dostał 8 tys. zł. Jest współwłaścicielem domu za 350 tys. zł i mieszkania za 360 tys. zł. Ma też budynki gospodarcze i garaż o łącznej wartości 50 tys. zł. Jego auto to: suzuki grand vitara za 40 tys. zł.
Krzysztof Jarząbek w oświadczeniu wskazał, że pracuje w MPGK, gdzie zarobił w ub.r. 4 tys. zł, ale uzyskał też 26 tys. z tytułu wynagrodzenia za pracę w PUP. Na koncie ma 4 tys. zł. Jest właścicielem mieszkania za 156 tys. zł i współwłaścicielem drugiego za 180 tys. Diety otrzymał 6 tys. zł.
Renata Kapelko prowadzi własną działalność gospodarczą, która przyniosła jej 12 tys. zł dochodu. Z mężem ma 23 tys. zł na koncie, opla corsę z 2002 r. i mieszkanie za 150 tys. zł. Swoje ma gospodarstwo rolne za 40 tys. zł, które przyniosło jej 6 tys. zł, a jako radna uzyskała 8 tys. zł diety dochodu. Ma kredyt hipoteczny na zakup mieszkania (64 tys. zł).
Waldemarowi Kazuro emerytura w 2016 r. przyniosła 42 tys. zł, dieta radnego 8 tys. zł. Radny prowadzi też działalność gospodarczą, którą określił jako usługi turystyczne. Na turystyce zarobił 2 tys. zł. Nie wskazał żadnych środków pieniężnych. Jest w 1/4 właścicielem domu za 180 tys. zł i ma zaciągnięty kredyt konsumpcyjny na 20 tys. zł.
Jerzy Łagodziński jako dyrektor Spółki Wodno-Ściekowej „Jezioro Białe-Glinki” zarobił 71 tys. zł. Według radnego, otrzymywanie diety to wynagrodzenie z tytułu „pełnienia obowiązków społecznych”. Społeczeństwo nie zostawia swoich dobroczyńców z niczym i za 2016 r. nagrodziło go kwotą w wysokości 6 tys. zł. Jest współwłaścicielem mieszkania za 120 tys. i toyoty yaris z 2013 r. Na koncie odłożył 13 tys. zł. Razem z synem, synową i żoną ma zaciągnięty preferencyjny kredyt mieszkaniowy i do spłaty jeszcze 248 tys. zł.
Erazm Meniów jest specjalistą w I Liceum Ogólnokształcącym we Włodawie i zarobił tam 47 tys. zł. Diety pobrał 6 tys. zł. Nie odłożył niczego. Ma mieszkanie za 150 tys. zł i jest współwłaścicielem działki rekreacyjnej z altaną za 65 tys. zł. Ma zaciągnięte cztery kredyty na łączną kwotę 71 tys. zł.
Łucja Pamulska jest naczelnikiem Urzędu Pocztowego we Włodawie. W ub.r. zarobiła 66 tys. zł. Diety pobrała 8 tys. zł. Ma 4 tys. zł na koncie. Jest współwłaścicielką jednego mieszkania za 160 tys. zł i właścicielką drugiego za 100 tys. zł. Ma zaciągnięte dwa kredyty na łączną kwotę 50 tys. zł.
Beata Rudziewicz jest nauczycielką w Gimnazjum nr 2, ale przychody uzyskuje też z I LO, Zakładu Karnego i diety radnej. Razem zarobiła 86 tys. zł. Ma dom za 250 tys. zł i inne nieruchomości, których jest współwłaścicielką. Nie podała, jakie to nieruchomości, a jedynie wymiary: 105 m kw., 150 m kw. Obie łącznie warte 280 tys. zł. Z oświadczenia możemy się też dowiedzieć, że zawiesiła swoją działalność gospodarczą. Ma chryslera voyagera z 2002 r. i zobowiązanie leasingowe na jeepa renegade w wysokości 126 tys. zł.
Joanna Szczepańska jako socjoterapeutka w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej we Włodawie w ub. r. zarobiła 49 tys. zł. Z innych źródeł dochodu (łącznie z dietą radnej) uzyskała ok. 19 tys. zł. Jest współwłaścicielką domu za 200 tys. zł, gospodarstwa rolnego za 30 tys. zł i działki rekreacyjnej z domkiem letniskowym za 200 tys. zł. Jeździ kią z 2008 r., a zaskórniaków ma 7 tys. zł.
Elżbieta Wołoszun odłożyła 11 tys. zł. Pracuje jako kierownik stołówki w Gimnazjum nr 1 we Włodawie i w zarobiła ub. r. 32 tys. zł. Ma dom za 350 tys. zł i jest w współwłaścicielem mieszkania za 120 tys. zł, które przynosi jej 7 tys. zł dochodu z tytułu najmu. Dieta: 6 tys. zł. Dzierżawi łąki i nieużytki rolne, warte 40 tys. Ma też dwie działki oszacowane łącznie na 60 tys. zł. Jeździ fordem galaxy z 2004 r. (sr)

News will be here