Ratusz sonduje wprowadzenie płatnego parkowania

Znalezienie w centrum Świdnika wolnego miejsca parkingowego graniczy z cudem

Świdnicki ratusz szuka pomysłów na rozwiązanie problemu braku miejsc parkingowych. Do dyskusji na ten temat zaprosił mieszkańców i pyta ich co sądzą o wprowadzeniu w centrum strefy płatnego parkowania.


Świdnik podobnie jak większość polskich miast zmaga się z brakiem wolnych miejsc parkingowych. Problem ten stał się szczególnie uciążliwy na przestrzeni ostatnich kilku lat. Najgorzej pod tym względem jest w ścisłym centrum Świdnika, gdzie znalezienie wolnego miejsca często granicy z cudem.

Brak łatwo dostępnych miejsc parkingowych to również utrapienie dla przedsiębiorców; są miejsca, gdzie parking, który z zasady powinien być dostępny dla klientów np. sklepu, jest przez wiele godzin, a nawet dni blokowany przez auta. Przykładem może być choćby ulica Niepodległości. Jednym ze sposobów na rozwiązanie tego problemu mogłoby być wprowadzenie stref płatnego parkowania. O to, co świdniczanie sądzą o takim pomyśle za pomocą mediów społecznościowych zapytał wiceburmistrz Świdnika, Marcin Dmowski.

„Czy płatne parkowanie w centrum to dobry pomysł? Brak miejsc do parkowania w wielu częściach miasta nie dziwi, samochodów mamy średnio dwa na mieszkanie, miejsc w starych częściach miasta dużo mniej. Przestrzeni do budowania parkingów brak. Jak rozwiązać ten problem?

Wiele miast wprowadza płatne parkowanie w centrum, a na obrzeżach budowane są darmowe miejsca postoju (u nas takie budujemy przy dworcu). Opłaty nie muszą być wysokie, ale takie by dawały zastanowienie, czy może warto się przejść. To temat do dyskusji, konsultacji z Wami. Od razu zastrzegam, że nic nie jest postanowione, chcę poznać opinię na pomysł, który wielokrotnie pojawiał się w komentarzach” – napisał wiceburmistrz.

Pod wpisem pojawiło się kilkaset komentarzy. Opinie świdniczan na ten temat są bardzo różne, choć większość opowiedziała się przeciw tworzeniu stref płatnego parkowania. „Może warto najpierw rozważyć wybudowanie parkingu wielopoziomowego np. na terenie dawnego boiska przy Urzędzie Miasta, a dopiero później poruszać temat strefy płatnego parkowania” – napisał ktoś z mieszkańców. – „Świdnik to nie metropolia, aby miał płatne strefy. Jest czasem problem z miejscem, ale zawsze da się znaleźć. Sam mieszkam w rejonie, gdzie miejsce parkingowe w niektórych godzinach to cud, ale wolę dłużej poszukać niż płacić. Zdecydowane nie” – dodał ktoś inny.

Głos w tej internetowej dyskusji zabrał również Maciej Lubaś, że Stowarzyszenia Świdnik Miasto Dla Rowerów, przekonując, że strefa płatnego parkowania, dająca ulgi mieszkańcom, może być jednym z elementów „rozładowania” parkingów, ale zastrzega, że decydując się na to należałoby uwzględnić także inne rozwiązania np. dobrze przygotowaną ofertę transportu zbiorowego, szerszą paletę mikrośrodków transportu (hulajnoga, rower), czy rozwój infrastruktury rowerowej.

Wiceburmistrz Marcin Dmowski tłumaczy, że miasto musi podejmować działania dążące do zwiększenia ilości miejsc parkingowych, bo samochodów jest dużo więcej niż mieszkań. – Szukamy pomysłów na rozwiązanie tych problemów i konsultujemy z mieszkańcami różne propozycje. Jedną z nich są właśnie strefy płatnego parkowania. Ale oczywiście nie chcemy robić nic wbrew woli mieszkańców, a ten mini sondaż pokazał, że świdniczanie raczej są zwolennikami szukania jeszcze innych rozwiązań – mówi wiceburmistrz i dodaje, że trzeba też myśleć o rozwiązaniach z Zachodu, czyli parkingach nadziemnych i podziemnych. (w)

News will be here