Rejowiec… dlaczego Fabryczny? [GALERIA]

Premierowa projekcia filmu "Rejowiec... dlaczego Fabryczny?"

W „Starej Kotłowni” w Rejowcu Fabrycznym odbyła się premiera filmu pt. „Rejowiec… dlaczego Fabryczny?”. Produkcja, będąca inicjatywą Stowarzyszenia „Szansa”, przyciągnęła tłum mieszkańców. Film to historia Cementowni, miasta oraz ludzi, którzy przez dekady współtworzyli życie Rejowca Fabrycznego.

Jak podkreślają twórcy filmu, Cementownia przez lata była symbolem miasta, a jej wygaszanie oznacza koniec pewnej epoki.

– Chcieliśmy utrwalić historię zakładu, miasta i ludzi, którzy je tworzyli, ale jednocześnie pokazać jak miasto się zmienia – mówią inicjatorzy projektu.

Prace nad filmem trwały blisko dwa lata i wymagały dużego zaangażowania. Uczestnicy premiery zgodnie przyznali, że efekt był wart tych wysiłków. Produkcja spotkała się z ogromnym zainteresowaniem nie tylko mieszkańców, licznie przybyłych na premierę, ale także osób, które darzą Rejowiec Fabryczny sentymentem.

– Odzew z jakim spotkał się film jest naprawę wspaniały. Otrzymujemy liczne pytania o możliwość obejrzenia go online. Planujemy jego udostępnienie, ale musimy dopiąć wszystkie kwestie prawne związane z licencjami – wyjaśnia Anna Szokaluk, prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Społeczno-Kulturalnych „Szansa”.

Realizacja filmu – jak podkreśla A. Szokaluk – nie byłaby możliwa bez wsparcia miasta, lokalnych przedsiębiorców oraz wielu osób spoza stowarzyszenia, które poświęciły swój wolny czas, by zaangażować się w projekt.

– Szczególne podziękowania kierujemy do sponsorów: Cement Ożarów S.A., Stacja MOYA Rejowiec Fabryczny, ECO HARPOON Recycling Sp. z o.o., Pref-Bet Sp. z o.o. oraz Miasta Rejowiec Fabryczny. Dziękujemy również Pani Grażynie Kozorys (Kwiaciarnia ,,Galeria Kwiatów u Grażyny”) za wsparcie organizacji premierowego pokazu. Podziękowania należą się również osobom, które swoją pracą i zaangażowaniem przyczyniły się do powstania filmu, m.in. Wojciechowi Modrasowi, Jackowi Wnętrzakowi (dyrektorowi Szkoły Podstawowej w Rejowcu Fabrycznym) oraz Katarzynie Michałowskiej-Orzeł (dyrektor MOK „Dworek”) – mówi A. Szokaluk.

Przy okazji prac nad dokumentem udało się zebrać i pozyskać wiele archiwaliów dotyczących miasta, więc Stowarzyszenie nie wyklucza, że zachce je opracować i udostępnić mieszkańcom np. formie książki. (w, fot. Stowarzyszenie „Szansa”).