Powoli dobiega końca procedura naboru uczniów do klas pierwszych szkół podstawowych prowadzonych przez miasto na rok szkolny 2023/2024. Po zgłoszeniach dzieci zamieszkałych w obwodach szkół i drugim etapie obejmującym rekrutację dzieci zamieszkałych w obwodach innych placówek część szkół szykuje się jeszcze do rekrutacji uzupełniających. Chodzi o te podstawówki, w których w utworzonych oddziałach klas pierwszych są jeszcze wolne miejsca.
– Miejskie szkoły podstawowe dysponowały 3423 miejscami w klasach pierwszych na rok szkolny 2023/24. Podczas zapisów przyjęto 2532 dzieci obwodowych, a następnie w ramach rekrutacji 648 kandydatów spoza obwodu tj. łącznie 3180 dzieci. Utworzono 144 oddziały. Kolejnym etapem będzie rekrutacja uzupełniająca w terminie 12-17 maja. Wykaz szkół biorących udział w rekrutacji uzupełniającej zostanie opublikowany zgodnie z harmonogramem tego postępowania. Rekrutacja uzupełniająca odbywa się bezpośrednio w szkole. Rodzice składają wniosek zgłoszeniowy lub rekrutacyjny do szkoły, która dysponuje wolnymi miejscami i komisja rekrutacyjna w szkole rozpatruje wniosek – mówi Izolda Boguta z Urzędu Miasta Lublin.
Takie miejsca czekają na chętnych m. in. w uratowanej 2 lata temu od likwidacji Szkole Podstawowej nr 19 przy ul. Szkolnej. Już wiadomo jednak, że podobnie jak w zeszłym roku uda się tu otworzyć dwie równoległe klasy pierwsze, a nie tylko jedną jak było to w przeszłości.
– Dotychczas przyjęliśmy 36 dzieci, w tym 4 spoza obwodu szkoły. Mamy więc jeszcze możliwość przyjęcia kilkunastu chętnych dzieci – potwierdza Beata Teter, dyrektor SP nr 19.
Jak praktycznie co roku dużym zainteresowaniem rodziców cieszyły się szkoły podstawowe z ul. Berylowej (SP nr 58), ul. Bursztynowej (SP nr 51), ul. Roztocze (SP nr 50), ul. Nałkowskich (SP nr 30), ul. Poturzyńskiej (SP nr 16) czy ul. Sławinkowskiej (SP nr 14). Bardzo dużo rodziców uczniów spoza własnego obwodu udało się przyciągnąć przygotowaną ofertą Szkole Podstawowej nr 5 z ul. Smyczkowej.
– Mamy zapisanych 139 dzieci, w tym aż 86 spoza obwodu. Pozwoli to na uruchomienie sześciu oddziałów klas pierwszych – informuje SP nr 5.
To najlepszy nabór do tej placówki od czasu przekształcenia z gimnazjum. Pozytywne zaskoczenie miało także miejsce w innej reaktywowanej ostatnią reformą podstawówce. Mowa o Szkole Podstawowej nr 57 z ul. Krasińskiego. Zgodnie z planem miały tu powstać od nowego roku szkolnego trzy klasy pierwsze, tymczasem już wiadomo że powstaną cztery i to wypełnione do ostatniego miejsca.
– Będzie się w nich uczyć 100 dzieci, w tym 31 spoza wyznaczonego dla szkoły obwodu – przekazała nam Bożena Macieszczuk z sekretariatu SP nr 57.
Są jednak także takie placówki podległe miastu, które otworzą zaledwie jeden oddział klasy pierwszej. W takiej sytuacji drugi rok z rzędu znalazła się popularna niegdyś Szkoła Podstawowa nr 31 z ul. Lotniczej.
– Do naszej szkoły przyjęto 23 nowych uczniów, w tym 2 dzieci spoza obwodu – potwierdza Mirosława Ziętek, wicedyrektor szkoły.
Placówka liczy jednak, że niekorzystny trend uda się odwrócić już w kolejnych latach m. in. dzięki nowym inwestycjom deweloperskim w pobliżu SP nr 31. Głównym atutem przyciągającym więcej dzieci ma być jednak wysoki poziom nauczania, indywidualne podejście do uczniów czy komfortowe warunki nauki, jakie zapewnia tryb jednozmianowy.
Marek Kościuk