Renault Espace E-Tech Full Hybrid 1,2 200 KM

Szósta generacja Renault Espace pod każdym względem jest mniejsza od poprzednika. Wszystko przez to, że auto zbudowano na bazie Australa, z którym dzieli nie tylko płytę podłogową, ale również wygląd. Fani rodzinnych vanów nowym wcieleniem Espace mogą być nieco rozczarowani.

Nadwozie i wnętrze

Wygląd to bardzo mocna strona Renault Espace, które dobrze prezentuje się zarówno na zewnątrz jak i w środku. Z przodu nadwozie wyróżnia wspólny dla wszystkich modeli Renault pas, w który wkomponowano wielki logotyp i jeszcze większe reflektory. Patrząc na auto z profilu, nasz wzrok przyciągają zdecydowane przetłoczenia, satynowe dodatki i linia dachu delikatnie opadająca ku końcowi samochodu. Dużo ciekawego dzieje się też z tyłu – mamy tu wypukłą szybę klapy, duży spojler na dachu i lampy nawiązujące kształtem do przednich reflektorów.

Dół zderzaka oraz progi chronią plastikowe osłony, można więc bez większych obaw wjechać na szutrową drogę. O ile nadwozie jest bardzo ładne, wnętrze jest kapitalne – przynajmniej jeśli chodzi o wygląd. Kierowca ma widok na dwa wielkie wyświetlacze, ale nie musi z nich korzystać, bo ma do dyspozycji również wyświetlacz naszybowy. Multimedia działają sprawnie, choć przy pierwszym podłączeniu telefonu przez system Android Auto system łapał delikatnego laga, ale potem wszystko było tak jak trzeba. Nieco kwadratowa kierownica przyjemnie leży w dłoniach i w żaden sposób nie zasłania widoku na wyświetlacz pokładowy.

Wokół niej zamontowano kilka dźwigienek. Oprócz tych standardowych, na samej górze po prawej strony trafiła ta do wyboru kierunku jazdy. Rozwiązanie o tyle fajne co wygodne. Dzięki temu wygospodarowano więcej miejsca na tunelu środkowym, który oprócz półki z ładowarką indukcyjną skrywał całkiem sporą przestrzeń na drobiazgi. Przesuwana pokrywa jego przedniej części jest nieco dziwna, ale wygląda bardzo efektownie. Przednie fotele w testowej wersji były sterowane elektrycznie. Oba były też podgrzewane, a fotel kierowcy posiadał dodatkowo funkcję masażu z trzema rodzajami ustawień. Na tylnej kanapie wygodnie zmieszczą się dwie dorosłe osoby, bo miejsca zarówno nad głowami jak i na nogi jest wystarczająco.

Do tego mają oni możliwość regulacji pochylenia kąta oparcia. Dzielona na dwa kanapa jest też przesuwna, co umożliwia zajęcie miejsca w trzecim rzędzie foteli, bo Espace w podstawie jest samochodem siedmioosobowym. Miejsca te nie będą najwygodniejsze, ale z doświadczenia wiem, że młodsze dzieci uwielbiają podróżować „w bagażniku”, który w tym samochodzie ma pojemność 477 litrów. Espaca można też kupić w wersji pięcioosobowej, wtedy przestrzeń ładunkowa zwiększy się o ponad 100 litrów.

Silnik i skrzynia biegów

Pod maską tego samochodu zamontowano trzycylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1,2 litra i mocy 130 KM wspomagany przez dwa silniki elektryczne. Główny ma moc 70 KM, a dodatkowy 25 KM i służy tylko jako rozrusznik i do jazdy w tzw. Trybie żeglowania, więc łączna moc całego zestawu to 200 KM. Sprint do setki trwa 8,8 sekundy. Napęd na przednią oś przenosi automatyczna skrzynia wielotrybowa o aż 15 biegach, która działa bardzo sprawnie.

Zawieszenie i komfort jazdy

Podróżując Renault Espace poprzedniej generacji trudno było nie odnieść wrażenia, że podróżuje się jednym z najbardziej komfortowych samochodów. Zawieszenie idealnie i mięciutko wybierało każdą nierówność. W szóstej generacji tego modelu aż tak dobrze nie jest, bo zawieszenie zestrojono podobnie jak większość tej klasy samochodów. Na mniejszą wygodę podróżowania wpływ miało również zmniejszenie rozstawu osi aż o 13 centymetrow.

Za to mamy rewelacyjnie działający system czterech kół skrętnych o nazwie 4Control Advanced. Dzięki niemu parkowanie nawet na najbardziej zatłoczonych parkingach jest przyjemnością, bo tył zarzuca w kierunku odwrotnym do tego, w jakim kierują się przednie koła, więc promień skrętu jest niewielki. Przy większych prędkościach tylne koła skręcają w tę samą stronę co przód, co poprawia trakcję i zwinność niemałego w końcu crossovera.

Wyposażenie i cena

Zacząć trzeba od tego, że testowe Espace dostaliśmy w najwyższej opcji wyposażenia iconic, której ceny zaczynają się od 216 900 zł. Już w podstawie auto ma czym się pochwalić. Na jego pokładzie znalazły się m.in.: podgrzewane i elektrycznie sterowane fotele, podgrzewana kierownica, nawigacja, klimatyzacja, system kamer i mnóstwo systemów elektronicznych wspomagających kierowcę. Na liście wyposażenia dodatkowego znalazły się m.in.: panoramiczny dach, audio Harman Kardon, światła przednie full LED Matrix vision, wyświetlacz naszybowy i aktywny tempomat, lakier metalizowany. Tak skonfigurowane auto kosztuje ok. 238 tys. zł.