Reprezentantka Polski trafiła do Pszczółki!

Karolina Poboży, 23-letnia reprezentantka Polski w koszykówce kobiet, podpisała w piątek kontrakt z Pszczółką Polski Cukier AZS UMCS Lublin. To pierwszy transfer akademiczek przed nowym sezonem Energa Basket Ligi Kobiet!


Poboży jest wychowanką Huraganu Wołomin, z którym w 2013 roku sięgnęła po mistrzostwo Polski juniorek U-18 po wygranej w finale 85:81 z VBW Gdynia (uznana została MVP mistrzostw!). Była zawodniczką SMS PZKosz Łomianki (2012–2015), AZS Uniwersytet Warszawski (2015/16), PGE MKK Siedlce (2016/17) i od 2017 roku Artego Bydgoszcz.

Mierzy 188 cm i występuje na pozycji silnej skrzydłowej lub środkowej. W ostatnich, przedwcześnie zakończonych rozgrywkach EBLK, sięgnęła z Artego po wicemistrzostwo kraju! Wystąpiła w 21 spotkaniach. Średnio przebywała na parkiecie 20,5 minuty, zdobywając 7,3 pkt. i zbierając z tablic ponad 4 piłki.

– Karolina była jednym z naszych głównych celów transferowych. To jedna z najlepszych polskich zawodniczek podkoszowych. Świetnie radzi sobie w grze przodem do kosza, ma dobry rzut z półdystansu, a przy tym jest jeszcze miejsce na progres i będziemy chcieli, aby ten progres u nas nastąpił. Bardzo się cieszymy, że zdecydowała się na transfer właśnie do Lublina! – mówi Krzysztof Szewczyk, trener Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS

Zadowolenia z podpisania kontraktu przez zawodniczkę nie ukrywa też Rafał Walczyk, prezes AZS UMCS: – Transfer Karoliny to bez wątpienia świetna wiadomość! Jesteśmy szczęśliwi, że została naszą zawodniczką. Póki co, podpisaliśmy roczny kontrakt, ale oczywiście nie zamykamy sobie furtki na dalszą współpracę. To pierwsza nowa zawodniczka zakontraktowana na nowy sezon, ale już niebawem poznamy kolejne nazwiska – dodaje sternik lubelskiego klubu.

Karolina Poboży z występami w zespole Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS wiąże spore nadzieje. – Wiem, że trener buduje młody zespół o dużym potencjale. Wiem, że będę ważnym elementem tej układanki. Wszystko, co przedstawił mi trener, jak najbardziej mi odpowiada – powiedział tuż po podpisaniu kontraktu. – Przede wszystkim chcę dobrze dogadywać się z moją nową drużyną, tak, abyśmy były zgranym zespołem i osiągnęły jak najlepszy wynik dla klubu! – dodała.

Kto jeszcze w nowym sezonie reprezentował będzie barwy lubelskiej drużyny?

– Wszystko wskazuje na to, że większość zawodniczek zagranicznych z poprzedniego sezonu będzie nieosiągalna finansowo dla naszego klubu. Należy pamiętać, że wartość zawodniczki w sytuacji rozegrania dobrego sezonu, a dla większości był to naprawdę bardzo dobry sezon, wzrasta. Być może, gdyby tak nie było, rozważalibyśmy pozostawienie w zespole kilku z nich. Niestety, wydaje się być to niemożliwe w obecnej sytuacji. Biorąc pod uwagę fakt zmniejszenia budżetu w porównaniu do sezonu 2019/20 oraz to, iż wartość zawodniczek wzrosła, jesteśmy zmuszeni szukać nowych rozwiązań. Zostaną z nami Wiktoria Duchnowska, Olga Trzeciak oraz jeszcze jedna Polka, której nazwisko podamy niebawem – mówi prezes Walczyk.

W odróżnieniu od męskiej Energa Basket Ligi, która sezon 2020/21 rozpocznie 27 sierpnia, nie znamy jeszcze daty startu kobiecych rozgrywek. Zarząd PZKosz. wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie ustalił w piątek terminu pierwszej kolejki. Decyzji możemy się spodziewać w tym tygodniu. BAS

News will be here