Roszady na lotnisku

Od ubiegłego tygodnia Rada Nadzorcza Portu Lotniczego Lublin ma nowych członków. To Angelika Konaszczuk i Daniel Ruciński. Wybór A. Konaszczuk odbił się w mediach – także tych ogólnopolskich – szerokim echem, bo prywatnie to szwagierka wiceministra aktywów państwowych i posła z okręgu chełmskiego, Jacka Sasina.


Mijający rok, to rok wielu zmian w Porcie Lotniczym Lublin. Także tych kadrowych. W czerwcu br. rada nadzorcza odwoła dotychczasowy zarząd (Sebastiana Meitza, Adama Klinerta i prezesa Krzysztofa Wójtowicza) i na stanowisko prezesa powołała Andrzeja Hawryluka.

W ślad za tą zmianą poszły kolejne decyzje personalne. Kilka tygodni później ze stanowiska dyrektora handlowego odwołany została Ireneusz Dylczyk, a jego miejsce zajął Marek Pierściński. Z kolei z początkiem października na stanowisko wiceprezesa PLL powołany został Jacek Szczot, były lubelski radny i wiceminister w rządach Jerzego Buzka i Jarosława Kaczyńskiego. Personalne roszady nie ominęły również rady nadzorczej. Z końcem października br. rozstały się z nią Anna Michalewska i Hanna Kosela, a w ubiegłym tygodniu nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy PLL na ich miejsce powołało, zgłoszonych przez marszałka województwa, Angelikę Konaszczuk oraz Daniela Rucińskiego.

O powody odejścia byłych i kompetencje nowo powołanych członków Rady Nadzorczej PLL zapytaliśmy w ubiegły czwartek, 10 grudnia, w Urzędzie Marszałkowskim, ale przed zamknięciem numeru nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Do tematu więc wrócimy. Kontrowersje wzbudza zwłaszcza wybór do rady A. Konaszczuk, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim, która prywatnie jest szwagierką wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.

Sam Sasin zapewnił, że z powołaniem szwagierki do RN PLL nie miał nic wspólnego i gdyby marszałek Jarosław Stawiarski zapytał go o zdanie przed podjęciem tej decyzji, to powiedziałby mu, że to zły pomysł, nie dlatego, że A. Konaszczuk brakuje kompetencji, ale dlatego, że stanie się ofiarą niezasłużonego hejtu.

Angelika Konaszczuk ma ukończone studia podyplomowe z zakresu zarządzania lotnictwem, a w latach 2010-14 pracowała w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego w Warszawie. Wg Onet.pl za pracę w RN nowi członkowie będą otrzymywać 4,2 tys. zł miesięcznie. Tymczasem w tym roku sytuacja finansowa spółki, która rokrocznie przynosiła stratę w wysokości ok. 30 mln. zł jest jeszcze gorsza. Z powodu pandemii przychody lotniska są śladowe – od marca do czerwca było ono całkowicie zamknięte dla ruchu pasażerskiego, a od listopada znowu niemal wszystkie loty są zawieszone. (w)

News will be here