Sawa atakuje Deniszczuka

– Szala goryczy się przelała – mówił wójt Wojciech Sawa na ostatniej sesji Rady Gminy Dorohusk o inwestycjach starosty chełmskiego. – Powiat remontuje drogi, które prowadzą do lasu, a po innych nie da się jeździć.

Niedawno Henryk Gołębiowski, wójt Wojsławic, zarzucał staroście chełmskiemu Piotrowi Deniszczukowi nierówne traktowanie gmin przy realizacji powiatowych inwestycji. Teraz Wojciech Sawa z Dorohuska mówi, że niektóre drogi budowane przez starostę prowadzą do lasu, podczas gdy po innych nie da się jeździć.

– Tak jest w przypadku drogi w Karczunku w gminie Wierzbica. Jeśli ktoś chce, to niech pojedzie i zobaczy – mówił Sawa o najnowszej inwestycji powiatu chełmskiego.

Wójt mówił do radnych, że szala goryczy się przelała. – Apelujemy, żeby traktować wójtów jak partnerów w rozmowach, bo powiat składa się z piętnastu a nie czterech czy pięciu gmin – mówił na sesji. Przypomniał też, że wcześniejsze próby rozmów ze starostą Deniszczukiem kończyły się niczym. – Starosta mówił, że mamy swoje gminy i tam możemy sobie rządzić. A to nie powinno tak wyglądać.

Zdaniem Sawy wójtowie powinni uczestniczyć w ustalaniu kolejności remontów, żeby nie dopuszczać do sytuacji, gdy w jednej gminie buduje się 40 km a w innej 200 metrów dróg. Wójt chce apelować do starosty, również za pośrednictwem radnych powiatowych z terenu gminy Dorohusk, o sprawiedliwy podział remontów. (bf)

News will be here