Siódemka wpatrzona w kuratora

W ubiegłym tygodniu Robert Krzyszczak, przewodniczący Rady Rodziców w VII LO, na miejscu przekonywał dziennikarzy, że przygotowana przez miasto koncepcja przebudowy, nie zapewnia licealistom komfortu nauki

Choć przetarg ogłoszony przez lubelski Ratusz na przeprowadzenie remontu budynku przy ul. Farbiarskiej 8 na potrzeby przenosin do VII Liceum Ogólnokształcącego przedszkoli ze Starego Miasta (obecnie wynajmującego pomieszczenia przy Dożynkowej) i Bronowic jest już prawie na finiszu, rodzice licealistów wciąż wierzą, że do przeprowadzki maluchów jednak nie dojdzie. Całą nadzieję pokładają w Lubelskiej Kurator Oświaty Teresie Misiuk, która może sprzeciwić się takiemu rozwiązaniu.


W miniony wtorek przedstawiciele Rady Rodziców VII LO spotkali się w lubelskim kuratorium z Teresą Misiuk i przedstawili jej swoje racje. – Pani kurator z uwagą wysłuchała naszych argumentów i zadeklarowała, że weźmie je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. Nie wszystkie fakty były pani kurator znane, niektóre zostały przemilczane, inne nie do końca wyjaśnione przez Urząd Miasta Lublin – mówi Robert Krzyszczak, przewodniczący Rady Rodziców w VII LO. – Jest sporo niejasności zwłaszcza jeśli chodzi o dokumentację budowlaną, dotyczącą ewentualnej przebudowy dolnej kondygnacji na cele placówek przedszkolnych i te wszystkie niejasności pani kurator będzie chciała wyjaśnić, zanim podejmie decyzję – dodaje R. Krzyszczak.

Rodzice licealistów zwracają szczególną uwagę na uciążliwości, które w związku z planowaną przez miasto przebudową budynku przy ul. Farbiarskiej dotkną społeczność VII LO. – To jest znaczne ograniczenie przestrzeni, ponieważ tracimy całą dolną kondygnację, łącznie z pomieszczeniami dla administracji, dyrekcji, z biblioteką i szatnią. To wszystko zostanie utracone. Co prawda Urząd Miasta, w zależności od potrzeb i adresata komunikacji, przedstawia za każdym razem inną wersję wydarzeń i mówi np. że uczniowie będą mieli dostęp do niektórych pomieszczeń na dole, niektóre zostaną zostawione administracji, ale zupełnie co innego wynika z dokumentacji budowlanej, na której się opieramy i która była przygotowana na potrzeby przetargu, a ten właściwie mamy już zakończony. To jest projekt budowlany i jego nie można sobie zmieniać ad hoc – podkreśla R. Krzyszczak.

Po przebudowie licealiści będą mogli korzystać tylko z pomieszczeń na piętrze. – 250-300 uczniów będzie miało zdecydowanie mniejszą przestrzeń niż 220 dzieci na dolnej kondygnacji. Nasi uczniowie, aby dostać się do sali gimnastycznej, będą musieli obejść cały budynek, to 2-2,5 minuty w jedną stronę, w dodatku tuż przy drodze dojazdowej, która ma być utworzona – podaje kolejne argumenty przewodniczący Rady Rodziców.

Na czas przebudowy licealiści mają być przeniesieni na Krochmalną 29, do budynku, z którego korzysta Szkoła Podstawowa Specjalna nr 26. Uczniowie z Farbiarskiej już po feriach trafiliby do sal na piętrze, w których przez ponad dwa lata, do końca ubiegłego roku, uczyli się uczniowie Zespół Szkół Ekonomicznych im. Vetterów podczas gruntownego remontu ich placówki przy ul. Bernardyńskiej.

– Taki jest plan, jeżeli dojdzie do skutku cała ta inwestycja. Ponad 280 naszych uczniów zostanie przeniesionych do ośmiu niespecjalnie przestronnych sal. Tam nie ma miejsca ma pokój nauczycielski i administrację. Tam nie ma możliwości przeprowadzenia matur. Teoretycznie na czas egzaminów prace budowlane na Farbiarskiej miałby być przerwane na trzy dni. Ale przecież tu będzie plac budowy, pył i gruz – grzmi R. Krzyszczak.

Przeprowadzka licealistów na Krochmalną niepokoi także rodziców uczniów uczęszczających do szkoły specjalnej. – Nasze dzieci potrzebują ciszy, spokoju i dobrych warunków do nauki. Urząd Miasta kolejny raz traktuje szkołę naszych dzieci jak przejściówkę, do której można odesłać wszystkich uczniów, których nie ma gdzie przenieść – podkreślają.

Czy w ogóle dojdzie do tego zamieszania? Plany Ratusza, podobnie jak w przypadku niedawnego zamiaru likwidacji Szkoły Podstawowej nr 19 przy ul. Szkolnej, może pokrzyżować lubelska kurator oświaty, wydając negatywną opinię dotyczącą uchwał podjętych 27 stycznia przez Radę Miasta. Kurator ma na to czas do końca tego miesiąca.

Póki co, toczy się procedura przetargowa dotycząca przeprowadzenia remontu budynku przy ul. Farbiarskiej 8.

– Aktualnie trwa etap badania i oceny złożonych ofert przez Komisję Przetargową. Do tej pory nie wpłynęło żadne odwołanie – informuje Izolda Boguta z biura prasowego lubelskiego Ratusza. Przypomnijmy, do przetargu zgłosiło się sześć firm. Najtańszą ofertę, opiewającą na niespełna 5,5 mln zł złożyła spółka Edach z Jakubowic Konińskich-Kolonii. Niewiele więcej (5,6 mln zł) oczekuje lubelski Media-Bud. Ratusz założył w budżecie, że na remont i adaptację budynku przy Farbiarskiej na potrzeby przedszkoli wyda góra 6,6 mln zł. W tej kwocie mieszczą się jeszcze spółka Dom Expert wspólnie z lubelskim Arbetem (blisko 6 mln zł) i INS-BUD Lublin (prawie 6,5 mln zł). LK

News will be here