Skandal na biegu Tropem Wilczym

Kpt. Edmund Brożek, uczestnik bitwy pod Wyrykami w maju 1944 r., nie został zaproszony do udziału w biegu Wilczym Tropem, który zorganizowany był po raz pierwszy w Suchawie (gm. Wyryki). Do tej pory we włodawskich edycjach tego biegu zawsze kpt. E. Brożek wręczał zwycięzcom medale.

Przed tygodniem, w niedzielę, 1 marca, miała miejsce ogólnopolska akcja biegu Tropem Wilczym organizowana ku czci Żołnierzy Wyklętych. W powiecie włodawskim do tej pory bieg rozgrywano we Włodawie. W tym jednak roku zmieniono miejsce – na trakt leśny koło kościoła w Suchawie w gminie Wyryki. Bieg zorganizowano we wzorowy sposób, a liczba uczestników pozytywnie zaskoczyła.

Niestety, nie uchroniono się od sporej wpadki.

Otóż „od zawsze” goście honorowym włodawskiego biegu Tropem Wilczym był kpt. Edmund Brożek – prezes koła Światowego Związku Żołnierzy AK, uczestnik bitwy pod Wyrykami w maju 1944 r. Zawsze jak dotąd wręczał medale i mówił do uczestników kilka ciepłych słów. Tym razem jednak 94-letniego już kombatanta nikt do Suchawy, czyli gminy, gdzie walczył, nie zaprosił.

– Całą niedzielę czekałem na sygnał w gotowości – mówi rozgoryczony kapitan. – Nikt jednak nie zadzwonił. To mnie mocno zabolało, bo akurat w gminie Wyryki walczyłem, to tak naprawdę moja ukochana ziemia. Poza tym zawsze do tej pory na ten szlachetny bieg byłem zapraszany i czułem się z tego dumny.

Warto dodać, że E. Brożek miał tego dnia propozycję uczestniczenia w Tropem Wilczym w Kodniu. – Mariusz Zańko mi zaproponował, że zawiezie mnie do Kodnia, ale odmówiłem, bo to nie moja ziemia, ja tam nie walczyłem. Cały czas liczyłem, że jednak zaproszą mnie do Suchawy, gdzie znam z młodości niemal każdy kamień i każde drzewo.

Organizatorzy tegorocznego biegu w Suchawie, w tym wójt gminy Wyryki Mirosław Torbicz, nie chcą komentować sprawy.

– To jest nie do pomyślenia, by kpt. Edmunda zabrakło na naszym corocznym Żelaznym Triathlonie – mówi Adam Panasiuk, człowiek odpowiedzialny w starostwie od lat za tę imprezę. – Kapitan w mundurze wręcza medale kończącym bieg, zaś z tego co wiem, uczestnicy są wzruszeni, że robi to bohater tamtych okrutnych czasów, człowiek, który jest symbolem. (pk. fot. archiwum)

News will be here