Ten samochód wyróżnia się klasycznym stylem oraz „normalnością”. To idealne auto dla Kowalskiego z rodziną: pojemne, wygodne, ze świetnymi rozwiązaniami oraz zwykłym napędem na przednią oś i manualną skrzynią biegów. Jego niewątpliwą zaletą są też niskie koszty użytkowania.
Nadwozie i wnętrze
Zwarte, muskularne nadwozie zdobią ostre linie i przetłoczenia. Jak na SUV-a przystało dolną część nadwozia chronią czarne plastikowe listwy. Przy ponad 438 centymetrach długości Karoq ma bardzo pojemną, komfortową kabinę, w której miejsca nie brakuje nie tylko z przodu, ale i na tylnej kanapie. Przy wyposażeniu tylnej kanapy w system Varioflex, który radykalnie zwiększa funkcjonalność i możliwość aranżacji przestrzeni bagażowej pojemność bagażnika może wynieść aż 1810 l (standard to 521 l).
Kanapa składa się z trzech foteli, z których każdy da się niezależnie przesuwać, składać i zupełnie wyjmować. By dostać się do przestrzeni bagażowej, wcale nie trzeba używać rąk. Wystarczy tylko przesunąć stopę pod zderzakiem i klapa otworzy się automatycznie (funkcja dostępna z elektrycznie otwieraną klapą bagażnika i bezkluczykowym systemem obsługi samochodu KESSY). Centrum dowodzenia stanowi 9,2-calowy ekran System Infotainment Columbus.
Oprócz systemu nawigacyjnego i wbudowanej pamięci, można go wyposażyć w moduł LTE, który jeszcze zwiększa możliwości i funkcjonalność. Oprócz sterowania dotykowego i głosowego po raz pierwszy w historii Skody pojawia się tutaj możliwość sterowania gestami. Zamiast tradycyjnych zegarów mamy ciekłokrytaliczny wyświetlacz, czyli wirtualny kokpit. Oczywiście możemy go ustawiać pod siebie wybierając na główny widok np. mapę. W zalewie superdizajnerskich i minimalistycznych wnętrz te z Karoqa wydaje się być prawdziwą perełką.
Mowa tu o stojącej na najwyższym poziomie ergonomii w postaci fizycznego panelu sterowania klimatyzacją oraz radiem i podstawowymi funkcjami jak podgrzewanie foteli. Wszystko jest w zasięgu ręki kierowcy, co podnosi komfort użytkowania i poprawia bezpieczeństwo. Kierownica jest jedną z fajniejszych w klasie, do tego mamy wygodne skórzane fotele w pięknym kremowym kolorze, co świetnie komponuje się z czarnymi elementami kokpitu. Miejsca zarówno z przodu jak i z tyłu jest pod dostatkiem, wsiada i wysiada się bardzo wygodnie.
Silnik i skrzynia biegów
Testowany model Karoqa napędzał benzynowy motor 1.5 TSI o mocy 150 KM, które nadzwyczaj dobrze radziły sobie z rozpędzaniem tego auta. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po ok. 8,5 sekundach. Testowy egzemplarz był wyposażony w manualną 6-biegową skrzynię i napęd na przednią oś. Taka konfiguracja pozytywnie przełożyła się na spalanie, bo w teście średni wynik oscylował w okolicach 6,5 litra benzyny na 100 kilometrów.
Zawieszenie i komfort jazdy
Zawieszenia Karoqa jest zestrojone podobnie jak w innych Skodach. Jest zwarte, dość sztywne, ale nie twarde, więc radzi sobie z nierównościami całkiem znośnie, a do tego dobrze się prowadzi. Na bardzo wysokim poziomie stoi wyciszenie kabiny, fotele są bardziej niż wygodne, więc pokonywanie długich tras tym autem wcale nie powoduje dyskomfortu.
Wyposażenie i cena
Ceny prezentowanej wersji Style startują z poziomu nieco ponad 130 tys. zł. Egzemplarz testowy było bogato wyposażony, m.in. w: metalizowany lakier, 18-calowe felgi, pakiet Park Assist, panoramiczne okno dachowe, skórzaną tapicerkę, pakiet Travel Assist, elektrycznie otwieraną klapę bagażnika, elektrycznie zwalniany hak holowniczy i jeszcze kilka dodatków, więc jego cena to 177 tys. zł.
