Spod wody wołają Ziobrę na pomoc

– Nie wierzymy już w ani jedno słowo samorządowców – mówią mieszkańcy ulicy Budowlanej, którym od lat miasto obiecuje budowę kanału burzowego. Na słowach się kończy, a ludzie jak tonęli w wodzie po każdych opadach deszczu, tak toną dalej. Zmęczeni i bezradni proszą o pomoc prokuraturę.

– To kpina, żeby w XXI wieku żyć w takich warunkach. Płacimy podatki jak każdy, ale miasto o nas zapomniało – skarżą się mieszkańcy ul. Budowlanej.

Wiele lat temu przy budowie ulicy postanowiono, że w ramach oszczędności opadowe wody będą odprowadzane nie do najbliższego kanału burzowego, a do pokaźnego zbiornika ze skrzynkami rozsączającymi. Miał on zbierać wodę z ul. Budowlanej i Wielkopolskiej, ale – jak się szybko okazało – tylko spotęgował problem podtapiania działek i budynków. Po każdych opadach deszczu mieszkańcy nie mogą suchą stopą opuścić swoich posesji. Zalane piwnice, podtopione garaże i działki są tu na porządku dziennym. Po roztopach niemal cała Budowlana i Wielkopolska „płyną”.

– Od lat prosimy o wybudowanie normalnego kanału burzowego. Gleba jest tu tak przesiąknięta, że już nie przyjmuje wody. Wszystko rozlewa się dookoła. Nieraz próbowaliśmy interweniować w tej sprawie i niejeden radny obiecywał wstawić się za nami. Miasto dwukrotnie ogłosiło przetarg na to zadanie, ale nie zabezpieczyło w budżecie odpowiednich środków. Oba przetargi zostały unieważnione. Nowe władze też nie kiwnęły palcem, żeby nam pomóc. Wiedzieli, że zbliża się termin, a mimo to nie uwzględnili kanału w projekcie budżetu i w końcu pozwolenie na budowę wygasło. Co teraz? Zamierzają starać się o nowe czy całkiem zapomną o sprawie? – pytają mieszkańcy poirytowani podejściem urzędu.

Dlaczego, wiedząc o zbliżającym się terminie, miasto nie zabezpieczyło środków na to zadanie i nie ruszyło z kolejnym przetargiem? Czy zamierza starać się o nowe pozwolenie? W jaki sposób władze miasta zamierzają pomóc mieszkańcom, których posesje są notorycznie podtapiane? Odpowiedź ratusza na te pytania jest wyjątkowo asekuracyjna.

– Miasto zamierza wykonać kanalizację przy ulicy Budowlanej. Posiadana dokumentacja techniczna podlega obecnie analizie, która wskaże, czy istnieje możliwość wykorzystania istniejącego projektu do realizacji inwestycji. Diagnoza ta będzie podstawą do ewentualnego ujęcia zadania w przyszłorocznym projekcie budżetu Miasta Chełm oraz ubiegania się o dofinansowanie ze środków zewnętrznych – mówi Wojciech Wójcik, dyrektor Gabinetu Prezydenta UM Chełm.

O tym, czy dojdzie do „ewentualnego ujęcia zadania w projekcie budżetu”, dowiemy się dopiero za rok. Tymczasem żyjący wciąż pod wodą mieszkańcy Chełma o pomoc „tu i teraz” zwracają się do prokuratury. – To celowe i świadome działanie urzędników na szkodę mieszkańców – grzmią wzburzeni. (pc)

News will be here