Mieszkaniec powiatu włodawskiego prawdopodobnie przyczynił się do śmierci dwójki ludzi. Prowadzona przez niego ciężarówka staranowała osobówkę, którą jechało dwoje obywateli Bułgarii, zepchnęła ją na przeciwległy pas ruchu, na którym w ich samochód uderzyła jadąca z naprzeciwka Skoda. Oboje zmarli na miejscu.
Do wypadku doszło około godziny 10.30 w Leokadiowie (gm. Puławy) na drodze krajowej numer 12. – Kierujący ciężarowym Iveco 59-latek z powiatu włodawskiego, jadąc od strony Puław, uderzył w stojącego na jego pasie Peugeota, którego kierowca przygotowywał się do skrętu w lewo na stację paliw – mówi mł. asp. Ewa Rejn-Kozak z KPP w Puławach. – Na skutek uderzenia Peugeot zjechał na przeciwny pas ruchu.
Tam uderzyła w niego jadąca od strony Radomia Skoda kierowana przez 26-latka z województwa zachodniopomorskiego. Siła uderzenia była tak duża, że kierowca i pasażerka Peugeota wypadli przez szybę. Mimo reanimacji 53-latek oraz 65-letnia kobieta – obywatele Bułgarii – zginęli na miejscu. Pozostali uczestnicy zdarzenia nie odnieśli poważnych obrażeń. Kierujący Iveco oraz Skodą byli trzeźwi. Pod nadzorem prokuratora policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Droga w miejscu wypadku była zablokowana, funkcjonariusze kierowali na objazdy przez Górę Puławską – dodaje Rejn-Kozak.
Poczynione do tej pory ustalenia śledczych wskazują, że winnym spowodowania tego wypadku był kierowca Iveco. 59-latek z powiatu włodawskiego prowadził ciągnik siodłowy, do którego była podczepiona laweta, a na niej traktor i samochód dostawczy. Zestaw był bardzo ciężki, więc droga jego hamowania była o wiele dłuższa, niż zwykłej osobówki. Poza tym tego dnia warunki na drodze były bardzo trudne – padał rzęsisty deszcz, widoczność była mocno ograniczona. Wystarczyła chwila nieuwagi, by doszło do tragedii. (bm)