Start zmierza do celu

HUCZWA TYSZOWCE – START 1944 KRASNYSTAW 0:4 (0:3)


0:1 – D. Sołdecki (37 karny), 0:2 – Skiba (39), 0:3 – Skiba (45), 0:4 – Ciechan (75).

START: Janiak – Piwko (80 K. Kowalski), Saj, Kraiko, Kożuchowski, Chariasz, D. Sołdecki (46 Ciechan), Lando, Lenard (75 Łubkowski), J. Sołdecki, Skiba (68 Szponar).

Celem piłkarzy Startu Krasnystaw jest awans do grupy mistrzowskiej po 22. kolejkach. Na półmetku pierwszego etapu rozgrywek zespół trenera Marka Kwietnia jest na najlepszej drodze, by zrealizować plan. W Tyszowcach Start dzielił i rządził, choć krasnostawianie trochę obawiali się tej konfrontacji, tym bardziej, że w nogach mieli środowy pojedynek pucharowy z Chełmianką.

– Cały mecz mieliśmy pod kontrolą, choć nie ukrywam, że spodziewaliśmy się nieco więcej po drużynie gospodarzy. Są tam dobrzy zawodnicy, ale w sobotę nie stanowili monolitu. W dodatku nasz zespół jest rozpędzony, mamy bardzo dobrą passę i chcemy ją kontynuować – powiedział po meczu Daniel Chariasz, jeden z liderów krasnostawskiej drużyny.

Start zwyciężył czwarty mecz z rzędu. W Tyszowcach nie kalkulował i przeważał już od pierwszej minuty. Stworzył sobie kilka dogodnych sytuacji, jednak dopiero w 37 min. objął prowadzenie. Po faulu w polu karnym na Dominiku Skibie sędzia podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił stały egzekutor karnych w zespole Startu, kapitan Dawid Sołdecki. Goście poszli za ciosem i jeszcze przed przerwą rozstrzygnęli losy meczu. – Strzeliliśmy dwa gole, oba po dokładnych zagraniach do napastnika – podkreśla Daniel Chariasz.

Autorem obu trafień był Skiba, który niemal w każdym meczu wpisuje się na listę strzelców. Po zmianie stron Start spokojnie rozgrywał piłkę i szukał kolejnych okazji do zdobycia gola. W 75 min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego ładnym strzałem głową popisał się Miłosz Ciechan, który ustalił końcowy rezultat spotkania. Przed Startem wyjazdowy pojedynek z Gromem Różaniec, który odbędzie się w niedzielę 17 bm. o godz. 15.00. (d)

News will be here