Stary chodnik szpeci ulicę

Pod koniec ubiegłego roku miasto przebudowało ulice Batorego i Jagiellońską. Oprócz nowej nawierzchni został też wymieniony chodnik, ale tylko po północnej stronie. – A co z południową? – zastanawiają się mieszkańcy.

Ulice Batorego i Jagiellońska należały do najbardziej zniszczonych w mieście. Na wieść o ich przebudowie mieszkańcy bardzo się ucieszyli. – Bacznie przyglądałem się pracom remontowym i zastanawiałem się, dlaczego firma zajęła się nawierzchnią asfaltową oraz chodnikiem po północnej stronie ulicy, a kompletnie nie interesowała się jej południową częścią. Nawet zagadnąłem któregoś z pracowników, który powiedział, że dostali zlecenie tylko na chodnik po jednej stronie – opowiada mieszkaniec ul. Batorego.

– Miałem jednak nadzieję, że miasto w tym roku dokończy inwestycję i wymieni chodnik, który tylko do tego nadaje się. Jego wygląd teraz szpeci całą ulicę. Można powiedzieć, że temat nadaje się do absurdów drogowych. Po jednej stronie mamy piękny nowy deptak, w środku równiutką drogę, a po drugiej stare, zdewastowane, nierówne płyty chodnikowe.

Na przebudowę Batorego i Jagiellońskiej miasto dostało dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych. Z rządowego programu pokryło aż 80 procent wszystkich kosztów, związanych z tą inwestycją. Gdyby nie zewnętrzne wsparcie miasto nie byłoby w stanie wyremontować tak długiego odcinka.

Niestety, w tegorocznym budżecie Chełma na próżno szukać pieniędzy na przebudowę chodnika po południowej stronie ulic Batorego i Jagiellońskiej, a szanse na pozyskanie jakiejkolwiek dotacji na ten cel są bliskie zeru. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że projekt techniczny uwzględniał jedynie przebudowę drogi i chodnika po północnej stronie, dlatego wykonawca nie zajął się jego południową częścią. Miasto będzie musiało zatem w kolejnych latach wygospodarować fundusze i wymienić zniszczony chodnik być może w dwóch lub trzech etapach. (s)

News will be here