Strefa podzieliła fanów

Gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Na koncerty gwiazd podczas tegorocznych Dni Włodawy wprowadzono strefę VIP. Kto zapłacił 30 zł, mógł podziwiać Cleo i Patrycję Markowską z najbliższej odległości, nie mieszając się z tłumem. To oczywiście oburzyło ludzi, ale organizatorom pozwoliło na duże oszczędności.

Co roku Dni Włodawy gromadziły wielu mieszkańców oraz turystów. Odkąd burmistrzem został Wiesław Muszyński (w 2014 r.), była to sztandarowa impreza. Występowały podczas niej takie gwiazdy jak Bajm, IRA czy Lady Pank. Zawsze, poza okresem pandemii, była to impreza dwudniowa.

W tym roku było inaczej. Dni Włodawy w praktyce ograniczyły się tylko do niedzieli, bo głośno zapowiadany przyjazd głowy państwa Andrzeja Dudy nie doszedł do skutku. Głównym akcentem była uroczystość otwarcia zrewitalizowanego rynku wokół czworoboku i wizyta Jacka Sasina. Mieszkańców zbulwersował jednak fakt, że dostęp do najlepszych miejsc na koncertach Cleo i Patrycji Markowskiej był płatny. Wejściówka do wydzielonej strefy VIP kosztowała 30 zł. Bilety były dostępne w kasie Włodawskiego Domu Kultury.

– Rozumiem, że miasto jest biedne, ale żeby tak dzielić widzów na vipów i plebs, to naprawdę nie przystoi – mówi fanka Cleo. – To są przecież publiczne czyli nasze pieniądze i do tej pory wszystkie koncerty były bezpłatne. Nie rozumiem tej głupiej decyzji, bo te grosze zarobione na konfliktowaniu fanów niczemu dobremu nie służą i nie są warte oceny przyszłych wyborców – dodaje nasza rozmówczyni.

Powody wprowadzenia strefy VIP tłumaczy Łukasz Zdolski, dyrektor Włodawskiego Domu Kultury. – Strefa wiąże się z ukłonem w stronę naszych sponsorów, którzy w zamian za wsparcie dostają bilety VIP, ale też i daje możliwość odzyskania części podatku VAT od kosztów całej imprezy. Warunkiem uzyskania takiego zwrotu jest sprzedaż biletów podczas wydarzenia. W przypadku Dni Włodawy kwota ta może sięgać ponad 10 tysięcy złotych, więc myślę, że nasze działania dążyły nie do podziałów, ale do gospodarnego i rzetelnego zorganizowania tego wydarzenia – tłumaczy Zdolski. – Wszystkie fakenewsy dotyczące tego, że tegoroczne Dni Włodawy były biletowane, nie miały uzasadnienia, bo dostęp do całości wydarzenia był darmowy dla wszystkich, a bilety do strefy VIP były tylko dla chętnych. (pb)

News will be here