Strzelanina na Hutniczej. Ranna agentka celna

Nie wiemy, kto tak naprawdę był celem – mówi rzecznik IAS. W nocy na parkingu przed siedzibą oddziału celnego i kilku agencji celnych padły strzały. Kula dosięgła młodą agentkę, która wracała do biurowca z dokumentacją pokontrolną tira.

Środa (26 maja), ulica Hutnicza. Było około godziny 23, gdy młoda agentka celna (27 lat) wracała do biura z dokumentacją pokontrolną pojazdu. Na parkingu tirów przed budynkiem usłyszała strzał. Po chwili upadła na ziemię. Kula trafiła kobietę w okolice kolana, pocisk utkwił w jej nodze.

– W budynku mieści się zarówno siedziba chełmskiego oddziału celnego, jak i kilku agencji celnych. Nie wiemy, kto tak naprawdę był celem i ile strzałów oddano. Do zdarzenia doszło jednak poza godzinami pracy oddziału. Budynek jest okamerowany, monitoring zostanie zabezpieczony i przekazany policji, która prowadzi postępowanie w tej sprawie – mówi Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.

Podobno świadkowie słyszeli kilka strzałów. Ofiara – na pewno jeden. Z raną wlotową 27-letnia agentka celna została zabrana do szpitala karetką chełmskiego pogotowia. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale skutki zdrowotne z pewnością będą długotrwałe. Tożsamość strzelca pozostaje nieznana. Początkowo mówiło się, że był to obcokrajowiec, ale służby mundurowe szybko zdementowały te doniesienia. Policja szuka sprawcy, który najpewniej posługiwał się bronią sportową. Do sprawy wrócimy. (pc)

News will be here