Sukces lubelskich kardiochirurgów

Profesor Janusz Stążka (w środku), dr Krzysztof Olszewski (z lewej) i dr Michał Kozłowicz

W Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym Nr 4 w Lublinie odbył się pierwszy w województwie zabieg wszczepienia protezy zastawki aortalnej we wcześniej wszczepioną protezę. Przeprowadzili go lekarze Klinicznego Oddziału Kardiochirurgii: dr n. med. Krzysztof Olszewski i dr n. med. Michał Kozłowicz z wykorzystaniem innowacyjnej, skomplikowanej, ale małoinwazyjnej, metody TAVI. Nad procedurą czuwał kierownik oddziału prof. dr hab. n. med. Janusz Stążka. 71-letnia pacjentka jest już w domu i czuje się bardzo dobrze.


– Okres pooperacyjny upłynął bez powikłań. Wszczepiona proteza funkcjonuje prawidłowo. Teraz możemy z całą pewnością powiedzieć, że pierwszy tego typu zabieg na Lubelszczyźnie zakończył się pełnym sukcesem. Pacjentka jest już w domu i czuje się bardzo dobrze – mówi prof. dr hab. n. med. Janusz Stążka.

Pacjentka w 2013 r. przeszła operację wszczepienia protezy biologicznej zastawki aortalnej metodą klasyczną. U chorej od sześciu miesięcy narastała niewydolność serca (NYHA III). W badaniu echokardiograficznym stwierdzono dysfunkcję wcześniej wszczepionej protezy biologicznej powodującą ciężką jej niedomykalność. Pacjentka dodatkowo jest obciążona chorobą i utrwalonym migotaniem przedsionków. Przeszła także udar mózgu z niedowładem i afazją.

– Wszystkie zabiegi TAVI charakteryzują się wysokim skomplikowaniem, zwłaszcza dla kardiochirurgów, którzy zwykle nie zajmują się tego typu procedurami. Tymczasem lekarze Oddziału Kardiochirurgii SPSK Nr 4 rozpoczęli przeprowadzanie małoinwazyjnych zabiegów, czyli zabiegów bez otwierania klatki piersiowej, już cztery lata temu. Wyjątkowość tego konkretnego zabiegu polega na tym, że dotyczy on pacjentki, która już wcześniej przeszła operację serca i wszczepienie zastawki aortalnej biologicznej. Jednym słowem wszczepialiśmy zastawkę w już istniejącą zastawkę – tłumaczy dr n. med. Krzysztof Olszewski.

Wada zastawki aortalnej jest obecnie najczęstszą wadą zastawkową stwierdzaną u pacjentów. Jedynym skutecznym leczeniem jest wszczepienie protezy zastawkowej. Klasyczna metoda operacji polega na przecięciu mostka, całkowitym lub częściowym (ministernotomia), podłączeniu pacjenta do krążenia pozaustrojowego, zatrzymaniu serca, wycięciu zwapniałej zastawki i wszczepieniu protezy zastawki.

Biorąc pod uwagę fakt, iż wada zastawki aortalnej najczęściej dotyczy chorych w starszym wieku, z licznymi chorobami współistniejącymi od kilku lat możliwe jest wszczepienie protezy zastawki aortalnej bez przecinania mostka, stosowania krążenia pozaustrojowego i zatrzymywania serca. Jest to metoda przezcewnikowego wszczepienia zastawki aortalnej metodą TAVI (ang. Transcatheter Aortic Valve Implantation). Zabieg wykonywany jest nie tylko bez przecinania mostka, bez stosowania krążenia pozaustrojowego i bez zatrzymywania pracy serca (na bijącym sercu), co redukuje ryzyko. W przypadku TAVI najpierw poszerza się zwężoną zastawkę przy użyciu balonu, a następnie przy użyciu zestawów cewnikowych implantuje się protezę zastawki (zwapniała zastawka własna pacjenta pozostaje).

W 2018 roku zespół kardiochirurgów Kliniki Kardiochirurgii SPSK 4 w Lublinie rozpoczął wszczepianie tą metodą protezy zastawki aortalnej. Liczba zabiegów wzrasta z każdym rokiem (od 10 w 2018 r do ponad 30 w roku bieżącym). Protezy zastawki aortalnej wszczepiane są metodą przezskórną – przez tętnicę udową, tętnicę szyjną (po jej chirurgicznym odsłonięciu) oraz przez koniuszek lewej komory z minitorakotomii (niewielkie, ok. 6 cm nacięcie skóry w okolicy koniuszka serca). Zabiegi tego typu przeznaczone są dla pacjentów powyżej 75 r.ż. lub młodszych z podwyższonym ryzykiem wystąpienia powikłań, lub też u pacjentów poddanych wcześniej operacjom kardiochirurgicznym celem uniknięcia powtórnego przecinania mostka co może skutkować uszkodzeniem bajpasów lub mięśnia serca.

20 października 2021 roku po raz pierwszy w województwie lubelskim kardiochirurdzy z Kliniki Kardiochirurgii SPSK 4 wszczepili metodą TAVI protezę biologiczną zastawki aortalnej we wcześniej wszczepioną, metodą klasyczną, protezę zastawki aortalnej – „valve in valve”. – W trakcie całego zabiegu wszczepiania protezy zastawki aortalnej pacjentka była przytomna. Zabieg trwał dwie godziny – dodaje Alina Pospischil, rzecznik prasowy SPSK Nr 4 w Lublinie.

źródło: SPSK nr 4, AP

News will be here