Suzuki SX4 S-Cross Hybrid 1,4 140 KM

Suzuki SX4 S-Cross nie porywa ani stylistyką, ani osiągami, czy wielkim wnętrzem. Jest jednak kawałem solidnego, nieskomplikowanego samochodu, który nie kosztuje majątku.


Nadwozie i wnętrze

Suzuki prezentuje się całkiem nieźle. Z przodu mamy wielki grill. Zderzak jest dwu, a właściwie trójkolorowy, jeśli policzymy srebrne wstawki i listwy. Po jego bokach zamontowano światła przeciwmgłowe ukryte w głębokich wnękach. Główne reflektory są olbrzymie – zajmują większą część nadkola i wyglądają naprawdę świetnie. Z tyłu też nie wieje nudą. Klapa jest ładnie wyprofilowana, dzielone lampy mają ciekawy kształt, a wszystko wieńczy całkiem spory spojler z góry oraz zderzak z osłoną i wbudowanym światłem stopu z dołu. Wnętrze, jak na rodowitego „japończyka” przystało, jest ciemne i pozbawione jakichkolwiek bajerów stylistycznych.

Nie można mu jednak odmówić tego, że jest zbudowane z dobrej jakości materiałów. Konsola centralna składa się z dwóch części. W górnej znajdziemy kratki nawiewu i panel systemu audio, zaś na dole przyciski do sterowania klimatyzacją, a wszystko otoczone srebrną lamówką. Obwódki w tym kolorze mają też klasyczne zegary. Na fotelach siedzi się bardzo wygodnie, podobnie jak na tylnej kanapie, choć tam pasażerowie o wzroście większym niż 180 cm mogą narzekać na niewielką ilość miejsca nad głowami. Bagażnik ma pojemność 430 l.

Silnik i skrzynia biegów

Testowany SX4 S-Cross został wyposażony w doładowany benzynowy silnik o pojemności 1,4 l i mocy 129 KM. Dodatkowe 11 KM generuje silnik elektryczny, który wspomaga motor spalinowy. W porównaniu do klasycznej wersji bez hybrydy, ta jest o wiele bardziej przyjazna kierowcy: ma większą elastyczność, lepsze osiągi i zdecydowanie mniejszy apetyt na paliwo. Średnie spalanie w teście wyniosło 6,7 l/100 km, co jest wynikiem bardzo przyzwoitym. W tym aucie kierowca nie ma żadnej możliwości ingerencji w działanie układu hybrydowego, więc najlepiej szybko o nim zapomnieć i cieszyć się z jazdy. Osiągi to 9,5 s do 100 km/h a prędkość maksymalna to 190 km/h. Ten egzemplarz Suzuki był zestrojony z sześciostopniową przekładnią automatyczną.

Zawieszenie i komfort jazdy

Zawieszenie S-Crossa jest dość sztywne, więc odnosi się wrażenie, że jedziemy autem niemieckim. W kabinie jest jednak stosunkowo cicho. Wysoka pozycja za kierownicą nie powoduje bólu pleców ani problemów z wysiadaniem i wsiadaniem. Wyciszenie wnętrza stoi na przyzwoitym poziomie. Ta wersja nie miała napędu na obie osie, ale dzięki większemu prześwitowi śmiało można nią zjechać na gruntowe drogi. Wielkim atutem tego auta jest łatwość i lekkość prowadzenia.

Wyposażenie i cena

Podstawowa odmiana hybrydowego S-Crossa kosztuje przynajmniej 84500 zł. Wersja testowa kosztuje przynajmniej 109500 zł. Trzeba przyznać, że cena jest bardzo mocną stroną tego samochodu, bo za podobne pieniądze konkurencja oferuje o wiele mniej. Na pokładzie Suzuki znalazły się m.in. automatyczna klimatyzacja, system nawigacji satelitarnej, wielofunkcyjna skórzana kierownica, adaptacyjny tempomat, skórzane i podgrzewane fotele, automatyczna skrzynia biegów.

News will be here