Świdniccy radni skorzy do pochwał

W ośnieżaniu chodników pracowników Pegimeku od tego sezonu wspiera i to z bardzo dobrym skutkiem, wyposażony w pług i piaskarkę traktorek Holder

O tym jak służby miejskie radzą sobie z odśnieżaniem rozmawiali na ostatniej sesji świdniccy radni. Ci z klubu burmistrza dziękowali Pegimekowi, który odpowiada za usuwanie śniegu z miejskich ulic i chodników za to, że zadziałał skutecznie i szybko. Podsumowując długą listę pochwał pod adresem komunalników opozycyjny radny Mariusz Wilk z przekąsem zaproponował, by punkt „podziękowania radnych” na stałe włączyć do porządku obrad.

Temat odśnieżania na ostatniej sesji Rady Miasta Świdnik wywołał inny opozycyjny radny Waldemar Białowąs (KO), który zapytał Jerzego Irsaka, prezesa Pegimeku, o to jak spółka radzi sobie z odśnieżaniem.

– Może nie było idealnie, ale wydaje mi się, że sprostaliśmy zadaniu – odpowiedział skromnie Jerzy Irsak, prezes Pegimeku. – W tym roku mieliśmy do dyspozycji dwie dodatkowe maszyny, w tym traktorek Holder, który wyposażony w pług sprawdził się doskonale. W tym kryzysowym czasie, kiedy opady były największe pracowało 7 ekip, co było możliwe dzięki przyjęciu do pracy dodatkowych osób z myślą o realizacji zlecenia na budowę dróg gruntowych. Teraz mamy 8 kierowców z uprawnieniami, a rok temu było ich 4.

Prezes dodawał, że najbardziej problematyczne jest odśnieżanie parkingów, bo często są zastawione samochodami. Wyjaśniał również, że jeden dzień odśnieżania to koszt około 30 tys. zł.

– Często słyszymy taki zarzut, że sypiemy za mało soli. Pamiętajmy jednak też o tym, że mamy obowiązek dbania o finanse spółki, a sypanie soli w momencie, kiedy pada śnieg i jest odpowiednia temperatura to wyrzucanie pieniędzy w błoto. 7 tys. zł kosztuje jedna wywrotka soli, a pierwszego dnia poszło półtora wywrotki – mówił J. Irsak, ocenę wywiązania się spółki z zadania odśnieżania pozostawiając radnym.

A ci, zwłaszcza z rządzącego klubu burmistrza Waldemara Jaksona nie szczędzili pochwał.

– To, co jest w gestii Pegimeku jest zrealizowane dobrze. Pamiętajmy, że są też tereny spółdzielcze, gdzie kto inny odpowiada za odśnieżanie – jako pierwszy swoją opinię wyraził radny Janusz Królik.

Radny Ireneusz Szutko (z opozycyjnego Świdnik Wspólna Sprawa) prosił o dopilnowanie odśnieżenia chodników od strony podwórek przy ulicach Niepodległości i Wyszyńskiego.

– Rozumiem, że były pilniejsze sprawy, ale myślę, że sytuacja jest już na tyle opanowana, że można byłoby to zrobić. Tam jest dużo śniegu i ślisko. Nie mogłem się dodzwonić do wydziału drogowego; nikt nie odbierał. To prośba, nie pretensja – zastrzegł radny Szutko.

Prezes Irsak zapewnił, że zostanie to zrobione.

– Zawsze państwo dzwońcie, bo sugestie mieszkańców są ważne, ale prosimy o wyrozumiałość, kiedy nie odbieramy, bo mamy trochę tych telefonów. Przy okazji chciałbym podziękować pracownikom, bo oni naprawdę wykazali wielkie zaangażowanie – podkreślał prezes Pegimeku.

Pracownikom spółki, ale także jej szefowi dziękował radny Marcin Magier (klub radnych burmistrza).

– Zwłaszcza tego pierwszego dnia ataku zimy sytuacja była bardzo poważna i dochodziło do wielu zdarzeń drogowych. Chciałbym przede wszystkim podziękować za akację na wyjeździe ze Świdnika w stronę Lublina, to jest na al. Lotników Polskich i dalej al. Jana Pawła II. To nie są drogi administrowane przez gminę, ale wiem, że służby Pegimeku wypuściły tam swój sprzęt, aby zapewnić bezpieczny wyjazd. Chciałbym podziękować pracownikom Pegimeku i Spółdzielni Mieszkaniowej. Dziś większość terenów jest odśnieżona, posypana piaskiem, a chodzi przecież o bezpieczeństwo mieszkańców – mówił M. Magier.

W podobnym tonie wypowiadał się również radny Kazimierz Patrzała (klub radnych burmistrza).

– Chciałbym przede wszystkim podziękować nie prezesowi, a załodze. Na Adampolu, gdzie są naprawdę wąskie uliczki i dużo parkujących samochodów, widać porządne podejście do tematu – chwalił radny.

Jako ostatni głos w tym temacie zabrał radny Mariusz Wilk (Świdnik Wspólna Sprawa), który – oczywiście z ironią – zaproponował, aby podziękowania od radnych były punktem każdej sesji. – Mam taką prośbę, panie przewodniczący, abyśmy do porządku obrad na stałe wprowadzili taki punkt „Podziękowania radnych”. Ostatnio pan radny Magier bryluje w podziękowaniach wszystkim i za wszystko; tak samo pan radny Patrzała, dlatego może w””Interpelacjach i zapytaniach” tego nie róbmy, a zróbmy oddzielny punkt. Będzie to pięknie wyglądało – ironizował radny Wilk. (w)

News will be here