Chociaż ruch w czasie epidemii COVID-19 zmalał, piratów drogowych wcale nie ubywa. Puste i suche drogi oraz dobra pogoda zachęcają do mocniejszego wciśnięcia pedału gazu.
Od 14 marca, kiedy w Polsce wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego, zaostrzony później do stanu epidemii, ruch na drogach powiatu chełmskiego zdecydowanie zmalał. Niestety, co obserwują na co dzień policjanci z wydziału ruchu drogowego, nie oznacza to, że nagle wszyscy kierowcy zaczęli jeździć przepisowo.
– Generalnie ruch zmalał, ale nie wszyscy stosują się do ograniczeń. Panuje większa swoboda jazdy – mówi podkom. Ewa Czyż, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Na pustych drogach, przy ładnej pogodzie kierowcy ani myślą o ograniczaniu prędkości. W ciągu miesiąca, od czasu wprowadzenia stanu zagrożenia, chełmska „drogówka” zatrzymała 15 osobom prawo jazdy na 3 miesiące za tzw. 50+, czyli przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h. (pc)
