Sztukmistrze na czas pandemii

Po rocznej przerwie spowodowanej pandemią Carnaval Sztukmistrzów znów zaprezentuje się w pełnej krasie

Pokazy żonglerki, akrobatyki czy klaunady znów będą cieszyć oczy przechodniów lubelskich ulic, placów. Na tegoroczny Carnaval Sztukmistrzów (22-25 lipca) zjadą również artyści zza granicy – mimo panujących restrykcji sanitarnych. Wstęp na spektakle wolny.


14. już, lipcowy Carnaval w Lublinie znów gwarantuje nam barwne cyrkowe popisy, radość i niezapomniane wrażenia.

W ten czwartek i piątek (22-23 lipca) festiwal rozpocznie m.in. Matteo Galbusera z Włoch – światowej klasy artysta nowego cyrku, również aktor. Od lat prezentuje na całym świecie spektakle łączące absurd i komedię uliczną – bez słów. W Lublinie przed Centrum Kultury da show pełen klaunady i absurdalnego poczucia humoru. Oto samotny i sfrustrowany pracownik poczty w każdą niedzielę oddaje się swojemu hobby – wędkarstwu. To przywraca mu wewnętrzną równowagę i pozwala odnaleźć sens istnienia. Ale, ale.. pod wpływem radia, które towarzyszy mu przy wędce, on przekształca się np. w sławnego tenisistę oraz odgrywa inne wesołe role.

Jego rodak Juriy Longhi przedstawi program „Bubble Street Cirkus” – połączenie żonglerki i sztuki balansu ciałem na linie – z nieustannymi eksperymentami. Pełny technicznej wirtuozerii pokaz opiera się na aktywnym udziale widowni i empatycznym budowaniu z nią relacji. Mieszają się tu spontaniczność, żywiołowość, pewność siebie i mistrzostwo wynikające z wieloletniego doświadczenia artysty.

Oba te nietuzinkowe przedstawienia zadziwią i rozbawią do łez widzów w każdym wieku. Obydwa od czwartku do niedzieli przed frontonem CK, acz o różnych porach.

Klaunada i cyrkowy teatr

…zagości na placu Łokietka za sprawą trojga artystów. Najpierw Rolando Rondinelli (Argentyna) pokaże „Tip Tap Poum” – spektakl muzyczny bez słów. Poznamy ekscentryczną postać, która zarazi nas entuzjazmem poprzez spontaniczny koncert przy użyciu garnków, łyżek, spodków i innych przedmiotów – jest w stanie wydobyć z nich radosne, barwne dźwięki. To oryginalne, innowacyjne, interaktywne przedstawienie wkręci widzów – w każdym wieku, w karuzelę śmiechu.

Szaleństwo i wesołą zabawę zapewni też duet Che Cirque z Belgii w programie „Aide-moi”. Spektakl z wielką dawką humoru i czułości to historia spotkania dwóch tzw. wyrzutków społeczeństwa. Choć życie na ulicy jest trudne, oni zachowują radość życia, błysk w oku, miłość do innych i nadzieję, że ich los się odmieni. Oba te teatrzyki bez słów zobaczymy od piątku do niedzieli, już od godz. 16.

Akrobatyka i żonglerka

Te zapewnią artyści z fińskiej grupy Race Horse Company. Ich spektakl „Motosikai” wypełniają akcje wymagające niezwykłych umiejętności, przepełnione absurdem i humorem. Szybują nad naszymi głowami niczym supermani, a gdy widzowie… modlą się o ich bezpieczne lądowanie. To zakręcony humor, niekończące się sztuczki akrobatyczne i pozytywna energia. Zawiera on charakterystyczne dla tej grupy elementy: ekwilibrystyka na teeterboard i sprzęcie gimnastycznym. Finów zobaczymy w piątek i sobotę o godz. 19 na placu Litewskim.

A w sobotę i niedzielę już od godz. 16, w sumie czterokrotnie, wystąpi tu belgijska trupa Les Chaussons Rouges w etiudzie „Nadir”. Na ten pokaz składa się seria wyczynów i „kontemplacji” na stalowych linach, które przemierzają ci bohaterowie – jakby na krawędzi światów, zawieszeni w czasie. Lecz rozwijają skrzydła i szybują w górę. Potem znów lądują, a lądowanie to początek kolejnej podróży.

Z kolei na scenie w Browary Lubelskie – Perła SA spektakularny pokaz akrobatyczno-ogniowy, wręcz odlotowa rozrywka „na petardzie”. Wystąpi czeska grupa MansterVille & Blackout Paradox w programie „The Propane Punk Show”, która swoje efekty pirotechniczne odpala na… diabelskim młynie. Widowisko pełne rebelii i nieoczekiwanych zwrotów akcji w sobotę i niedzielę po godz. 21, przy ul. Bernardyńskiej.

A rodzimi artyści?

W spektaklach ulicznych zobaczymy klaunów, akrobatów i żonglerów także z Polski. Wystąpią oni na placu Po Farze we wszystkie dni Carnavalu o różnym czasie, już od godz. 16. I tak Pan Ząbek w przedstawieniu „Król Cyrku” nawiąże do znanej wszystkim bajki „Król Lew”. Poznamy alternatywną historię bohatera, którego los potoczył się zupełnie inaczej i jako małe lwiątko trafił do cyrku. Już jako dorosły lew staje się Królem Cyrku i gwiazdą areny. Pan Ząbek wciela się tu w tresera, który przygotowuje i szkoli bohatera bajki na władcę estrady. W tym celu zaprasza do zabawy publiczność.

Duo Mr & Mrs Frantic przyniesie bajkową opowieść o przyjaźni cyrkowej lalki z klaunem. Spotkanie rozpoczynają niefortunne próby komunikacji prowadzące do odkrycia niezwykłych talentów, jak manipulacje kulami, taniec hula-hop, akrobacje, poskramianie ognia. Wszystko to przeplatają humorystyczne skecze.

Krzysztof Kostera, absolwent Szkoły Cyrkowej w Julinku, pokaże tu cyrkowe umiejętności na najwyższym poziomie – w dodatku podszyte dramaturgią. Napięcie podczas spektaklu narasta proporcjonalnie do trudności kolejnych sztuczek. „Zwykła” żonglerka piłkami i maczugami poprzedza coraz trudniejsze i efektowniejsze rzeczy na bardzo wysokim monocyklu. No i artysta żonglujący trzema płonącymi toporami na szczycie… zobaczmy sami! Człowiek Siano da familijny pokaz iluzji komediowej, w trakcie którego normą jest okrzyk: „to niemożliwe”! W interaktywnym przedstawieniu, taneczno-komediowej improwizacji zawierającej akrobatykę, ukryta jest zabawna historia. Pokaz przeznaczony dla publiczności z poczuciem humoru i dystansem do siebie. Marcin Styczyński gwarantuje nam „Plucie ogniem”. Bohater dzieli się sekretami niebezpiecznej i tajemniczej sztuki: to połykanie ognia. Ale też można podziwiać żonglowanie podpalonymi przedmiotami. Całość zwieńczy popis specjalny, ulubiona przez widownię część – plucie ogniem. Ale to już po godz. 21.

Urban Highline Festival

…w ramach Carnavalu to najstarszy zlot highlinerów – tj. sportowców spacerujących po linach – w Europie. Również największy oficjalny festiwal świata tej „branży” w przestrzeni miejskiej. W Lublinie odbywa się już 12 rok i przez ten czas miasto odwiedziły tysiące highlinerów z 56 krajów świata. Widzowie obserwują rozpięte nad głowami taśmy i chodzących po nich śmiałków przy Bramie Krakowskiej i ratuszu, wokół Trybunału Koronnego, między Centrum Spotkania Kultur a Lubelskim Centrum Konferencyjnym w godz. 12-21.

Są i widowiska za biletami. Obowiązują na spektakle: „StOïk” grupy Les GüMs – duet współczesnych klaunów, którzy prezentują rewelacyjny program grany w całej Europie (22-23 lipca). Drugi to „Der Lauf” – gra interakcyjna oparta na wciągnięciu publiczności (24-25 lipca). Gdzie? W namiocie na błoniach, a bilety dostępne przez witrynę imprezy. Warto zaznaczyć, że Urban Highline Festival działa przy wsparciu funduszy płynących z Unii Europejskiej. Pełny program festiwalu znajdziemy na stronie: www.sztukmistrze.eu.

Organizatorzy z Warsztatów Kultury w Lublinie zapewniają, że każde z wydarzeń Carnavalu Sztukmistrzów spełnia aktualne rygory sanitarne związane z pandemią Covid-19. Marek Rybołowicz

News will be here