Tajemnicza śmierć na obczyźnie

Mgiełką tajemnicy owiana jest śmierć Klaudii D. (21 l.) z Uhruska, której ciało znaleziono w ubiegłym tygodniu w holenderskiej miejscowości Andijk. Nieoficjalne źródła wskazują, że młoda kobieta popełniła samobójstwo przez powieszenie. Niedługo przed śmiercią prosiła babcię, by doładowała jej konto w telefonie…

Klaudia D. pochodziła z Uhruska w powiecie włodawskim. Około dwóch lat temu wraz ze znajomymi wyjechała do Holandii do pracy, gdzie radziła sobie całkiem nieźle. Niestety, 21-latka do rodzinnego domu wróci w stalowej trumnie. Jej ciało znaleziono w ubiegłym tygodniu w nadmorskiej miejscowości Andijk. Holenderska policja nie chce ujawniać okoliczności jej zgonu. Jak mówi Wendy Boudewijn z policji w Haarlem, która prowadzi postępowanie wyjaśniające w tej sprawie, jej śmierć nie była wynikiem zabójstwa ani innego przestępstwa. Więcej informacji udzielić nie chce.

Młoda kobieta nie miała bliskiej rodziny. Jej rodzice nie żyją. Od lat Klaudię wychowywała babcia oraz wujek. To właśnie z babcią kontaktowała się po raz ostatni. Prosiła ją o doładowanie telefonu. Wskazywać to może na jej problemy finansowe, ale czy to one były przyczyną targnięcia się na życie, tego nie wiadomo. (pb)

News will be here