Targ powstał z popiołów

– Jesteśmy po spotkaniu z Lubelskimi Dworcami. Pojawia się szansa ulgi w czynszu dla nas i kupców przez dwa miesiące – mówi. Zaznacza jednak, że warunki są trudne do spełnienia.

To pomówienia

Tuż po pożarze sprzedawcy z Ruskiej wskazywali, że podpalaczem mógł być ktoś z konkurencji. Handlarze z sąsiedniej spółki „Bazar” zaprzeczają, by ktokolwiek z nich mógł mieć związek z tragedią przy Ruskiej. – Być może wejdziemy na drogę sądową. To pomówienia – mówi Ewa Fedec, prezes spółki „Bazar”.
Przestrzega zarazem, że przez kolejne, indywidualne porachunki targ może ucierpieć ponownie. – Tak wynika z nieoficjalnych źródeł. Przykro nam z powodu tego, co się stało, ale musimy zwracać uwagę jak działa to targowisko. Jak rozliczają się, przecież nie prowadzą nawet kas fiskalnych! Przyglądamy się ich działalności i rozkładamy ręce, że tak można działać w państwie prawa. Dla nas to dzikie targowisko, samowolka budowlana z wystającymi kablami instalacji elektrycznej. Było jasne, że stwarza zagrożenie dla okolicy, zwłaszcza, że przechowywano tam materiały łatwopalne– mówiła Ewa Fedec.

Dzierżawca i właściciel pod ostrzałem

O sporze w sprawie targowiska przy Ruskiej pisaliśmy wiele razy. O rozbiórkę stoisk wnosiły służby nadzoru budowlanego. Sprawa pozostaje nierozstrzygnięta od 2012 roku. Przenosiła się już na sale sądowe. Ostatnim razem Lubelskie Dworce zaskarżyły decyzję nadzoru budowlanego do sądu administracyjnego, który ostatecznie skargę oddalił, ale stwierdził jednocześnie, że rozbiórki straganów nie można wyegzekwować ze względu na zmieniających się handlarzy.

– Widzimy brak formalno-prawnej zgody na naszą obecność. Nasza umowa na dzierżawę stoisk obowiązuje do marca 2020 roku. Do tego czasu chcę zapewnić ludziom spokój i przestrzeń do pracy – mówi Andrzej Ziętek.
Do końca tygodnia nie uzyskaliśmy nowych informacji z prokuratury w sprawie opinii biegłego w zakresie pożarnictwa. Mówi się o kilku przyczynach: podpaleniu, zaprószeniu ognia lub zwarciu instalacji elektrycznej.
EMILIA KALWIŃSKA, BARTŁOMIEJ CHUDY

News will be here