Terytorialsi w punkcie szczepień

Czwarta fala koronawirusa przybiera na sile, a żołnierze w oliwkowych beretach pilnują porządku w punkcie szczepień w chełmskim szpitalu. To terytorialsi.

Przez ostatnie pół roku mieliśmy w redakcji sporo telefonów odnośnie szczepień w chełmskim szpitalu i zachowania osób, oczekujących na zastrzyki. Kilka tygodni temu dzwoniła do nas w tej sprawie czytelniczka, ubolewając, że gdy czekała w kolejce na szczepionkę pacjenci nie zachowywali na korytarzu dystansu społecznego, stali ze sobą „twarzą w twarz”, a niektórzy nawet nie mieli maseczek.

Obawiała się, czy czasem nie zaraziła się koronowirusem stojąc w ciasnym „ogonku” i ubolewała, że porządku nie pilnowali tam akurat terytorialsi. Kpt. Damian Stanula, oficer prasowy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej, informuje, że żołnierze WOT znowu koncentrują swoje działania na pomocy w punktach wymazowych oraz punktach szczepień. Dotyczy to także punktu w chełmskim szpitalu.

– Oprócz tego terytorialsi monitorują środowisko kombatantów i seniorów pod kątem potrzeby pomocy przy dotarciu do punktu szczepień – mówi kpt. Stanula. (mo, fot. WOT)

News will be here