Już nie GT85 Polska, nie Roklin ani też nie Tarra – od połowy 2019 roku wszystkie gałęzie działalności lubelskiej firmy, lidera w kategorii maszyn myjących i chemii przemysłowej, będą funkcjonować pod nową wspólną nazwą – NOYEN. Co to oznacza dla pracowników firmy i naszego regionu?
Mała zmiana, wielki efekt
– Nowa nazwa i nowoczesny logotyp to sposób, by pokazać całemu światu, że jesteśmy profesjonalni, nowocześni, wyprzedzamy konkurencję i bardzo szybko się rozwijamy – mówi z dumą Zbigniew Kurant, prezes dawnego GT85 Polska, dziś NOYEN. W tym roku mija dokładnie 20 lat, odkąd ta spółka rozpoczęła swoją działalność na terenie Lublina, a potem także całej Polski. GT85 Polska zatrudnia dziś w sumie ponad 115 osób.
Do połowy tego roku, nowa i stara nazwa potentata właściciela marek Roklin (preparaty do mycia przemysłowego) oraz Tarra (maszyny do mycia przemysłowego) – będą funkcjonowały wymiennie. Później stare nazwy będą już tylko historią, a o NOYEN będziemy słyszeć coraz częściej.
Nowa nazwa, czyli otwarcie na Zachód
– Od wielu lat nasze produkty są coraz chętniej kupowane za granicą, m.in. w krajach Unii Europejskiej ale także w Meksyku czy Chinach. Mamy nadzieję, że teraz – dzięki jednej, spójnej i prostej do wymówienia także dla obcokrajowców nazwie, będziemy mogli rozwijać się na zachodnich rynkach z jeszcze większym rozmachem – wyjaśnia prezes zarządu NOYEN, Zbigniew Kurant.
– Od dawna byliśmy firmą, która mogła poszczycić się wysokim poziomem produktów i usług, światowym standardem obsługi klientów i doświadczonymi pracownikami. Niewielu jednak wiedziało, że zarówno Roklin, jak i Tarra miały wspólnego właściciela, jakim był GT85 Polska. Przyszedł czas, by to uporządkować
i pokazać się światu pod nowym, jednolitym, łatwym do zapamiętania szyldem NOYEN – dodaje.
Co zmiana będzie oznaczać dla pracowników?
Zmieniony wizerunek, to konsekwencja wprowadzanej już od jakiegoś czasu nowej strategii rozwoju firmy. Do tej pory udało się już m.in. uprościć procesy w firmie przez wprowadzenie Lean Management w zarządzaniu produkcją. Efekty? Uproszczenie, uporządkowanie i optymalizacja pracy.
– GT85 rosło w bardzo szybkim tempie, nowa strategia była więc konieczna, by ułatwić pracę nam wszystkim i budować jeszcze bardziej rozpoznawaną firmę – mówi prezes Kurant.
Rozwój firmy to zyski dla regionu
Jak zapewniają władze spółki, na zmianie jej wizerunku zyskają wszyscy, także mieszkańcy Lublina i okolic. GT85 Polska jest liczącym się pracodawcą w regionie. Firma dba od lat także o swoje otoczenie, m.in. respektując standardy ochrony środowiska, dofinansowując lokalne inicjatywy sportowe, a także współpracując z uczelniami wyższymi w celu wspierania młodych talentów, nie tylko inżynierskich.
Pomimo zmiany nazwy, kapitał firmy nadal pozostaje w pełni polski, a zarząd spółki nie planuje sprzedaży firmy. Zmiana nazwy nie pociągnie też za sobą żadnych zmian personalnych – uspokajają jej szefowie.
– Jesteśmy bardzo ambitną firmą, chcemy być rozpoznawalni, zapamiętani i polecani także za granicami Polski, a nowa nazwa nam w tym pomoże – tłumaczy zmiany prezes Kurant. opr. BS