To nie koniec wierceń na Górkach

Są wstępne wyniki prac poszukiwawczych przeprowadzonych w połowie listopada przez Zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN na Górkach Czechowskich. W pierwszej z badanych kwater nie znaleziono niczego, w drugiej podczas wywierceń zaobserwowano kilka zakłóceń naturalnej stratygrafii osadów, ale ich pochodzenia nie można jednoznacznie zinterpretować.

Badacze IPN poszukują na Górkach Czechowskich nieekshumowanych mogił ofiar z okresu II wojny światowej. O ich istnieniu są przekonani obrońcy Górek przed zabudową, którzy powołują się na relacje świadków i zdjęcia lotnicze z lat zaraz po wojnie. Ich odkrycie pokrzyżowałoby spółce TBV, będącej właścicielem tego terenu, budowę osiedla mieszkaniowego. Pierwsze poszukiwania w miejscach wskazywanych przez społeczników IPN przeprowadził w lecie ubiegłego roku, ale niczego nie znalazł.

Teraz na podstawie relacji aktywistów, analizy zdjęć lotniczych i danych z fotogrametrii wytypowano do poszukiwań dwa kolejne obszary w środkowym pasie Górek Czechowskich, przy ich wschodnim skraju, na wysokości ul. Franciszki Arnsztajnowej – pierwszy z nich znajduje się w jednej z południowych odnóg wąwozu biegnącego w osi wschód-zachód, drugi we wschodniej odnodze głównego wąwozu. Poszukiwania prowadzono w dniach 15-18 listopada metodą odwiertów geologicznych, w trakcie wierceń obserwując układ nawarstwień gleby oraz ewentualne inne elementy, które podejmowano w świdrach. W ubiegłym tygodniu IPN przedstawił pierwsze wyniki badań.

– W pierwszym z obszarów o wymiarach 4 x 34 m wykonano 154 odwierty na głębokość od 0,9 do 1,8 m. Nie zaobserwowano żadnych zakłóceń w naturalnej stratygrafii osadów, które można by powiązać z poszukiwanymi obiektami – poinformowali Artur Piekarz, naczelnik Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN Lublin oraz dr Krzysztof Radka, naczelnik Wydziału Archeologii IPN w Warszawie. – W obszarze drugim, położonym w dużej, wschodniej odnodze głównego wąwozu o wymiarach 9 x 14 m wykonano 119 odwiertów na głębokość od 0,7 do 3,1 m.

Podczas przeprowadzonych czynności zaobserwowano kilka zakłóceń naturalnej stratygrafii osadów. Ich pochodzenia, ze względu na brak innych przesłanek, nie można jednoznacznie zinterpretować. Zebrane tu informacje będą jeszcze analizowane i korelowane z innymi źródłami. Należy pamiętać, że w tym rejonie biegnie kanał burzowy, którego budowa z pewnością mogła być jedną z przyczyn zaobserwowanych anomalii – czytamy w wydanym przez IPN komunikacie.

Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN planuje kolejny etap prac na obszarze Górek Czechowskich. ZM

News will be here