Trwa pustka po Stokrotce

Kiedyś był dumą osiedla, dziś zmartwieniem mieszkańców i LSS „Społem”

Pawilon przy ul. Koncertowej 11 na os. Wieniawskiego, w którym do 2019 roku działała Stokrotka, od dwóch lat pozostaje pusty. – To miejsce kiedyś tętniło życiem, było dumą osiedla, a teraz przygnębia swoim widokiem – narzeka pan Adam, mieszkaniec pobliskich bloków, pytając, czy jest szansa, że obiekt kiedykolwiek znowu odżyje.

Pokaźnych rozmiarów blaszak jest własnością Lubelskiej Spółdzielni Spożywców „Społem”, która od 1986 do 1992 roku prowadziła w tym miejscu, jedyny na całym osiedlu „Supersam”. Przypomina o tym stary szyld wiszący na frontowej ścianie budynku. Później w tym miejscu dział sklep „Aldik”, a po nim najemcą była „Stokrotka”. Swój sklep zlikwidowała przed dwoma laty i od tamtej pory pawilon stoi pusty. Okoliczni mieszkańcy mieli nadzieję, że szybko znajdzie się nowy najemca (o czym pisaliśmy wówczas w artykule z października 2019 r. „Co wyrośnie po Stokrotce?”) i blaszak znowu odżyje.

Jak informowała wtedy LSS „Społem” spółdzielnia intensywnie szuka najemcy, ale również rozważa ponowne uruchomienie własnego sklepu w tej lokalizacji. Wydawało się to tym bardziej realne, że z tyłu pawilonu handlowego cały czas działa należąca do LSS piekarnia. Pawilon jednak do dziś pozostaje pusty. Najemcy nie udało się znaleźć, a i szanse na reaktywację sklepu przez LSS wydają się dziś bliskie zera. – Ewentualne ponowne uruchomienie sklepu wiąże się z bardzo dużymi nakładami finansowymi.

Cały pawilon łącznie z piekarnią wymaga bowiem gruntownej modernizacji, a w aktualnej sytuacji naszej spółdzielni nie stać na wydatek, który wstępnie oszacowaliśmy, na ok. 5 mln zł – mówi Mieczysław Zapał, prezes zarządu LSS „Społem”. – Trudno więc składać jakiekolwiek deklaracje, czy i kiedy takie prace zostaną wykonane.

Marek Kościuk

 

News will be here