Port Lotniczy Lublin jest gotowy wydzierżawić swoją działkę na terenie Regionalnego Parku Przemysłowego pod parking. Jeśli miasto, PZL-Świdnik lub firma Temared, która wcześniej była tym zainteresowana, zdecydują się na jego urządzenie, uda się rozwiązać problem aut parkujących teraz wzdłuż ulicy Unijnej i utrudniających dojazd do działających w pobliżu firm.
Ulicę Unijną wybudowano w 2011 roku na podstawie porozumienia Portu Lotniczego Lublin z Gminą Miejską Świdnik. Droga połączyła Regionalny Park Przemysłowy Świdnik z m.in. przedsiębiorstwem lotniczym Heliseco oraz firmą Temared, produkującą przyczepki samochodowe. Na budowę drogi miasto Świdnik wydało 1 mln zł. Na co dzień, w godzinach pracy, wzdłuż ulicy swoje auta parkują m.in. pracownicy Temaredu, mocno utrudniając dojazd do ich zakładu ciężarówkom dostarczającym czy odbierającym towar.
Na wiosnę tego roku w sprawie „odetkania” ulicy Unijnej, na prośbę przedsiębiorców z RPP, interpelowali do burmistrza radni miejscy KO, Robert Syryjczyk i Waldemar Białowąs.
– Jest sposób na rozwiązanie tego problemu. Firma Temared jest gotowa urządzić na swój koszt parking dla pracowników oraz ciężarówek przyjeżdżających do ich firmy, na znajdującej się nieopodal niezagospodarowanej działce, ale musiałby się na to zgodzić jej właściciel, czyli Port Lotniczy Lublin – wskazywał radny Syryjczyk, prosząc burmistrza, by miasto jako właściciel ulicy Unijnej i udziałowiec PLL, podjęło rozmowy z Portem o udostępnieniu potrzebnego pod parking terenu. Ratusz podjął temat i nawet doszło do wymiany korespondencji w tej sprawie między miastem, a lotniskiem, ale żadne decyzje nie zapadły.
– Teraz w końcu w sprawie coś drgnęło. Otrzymałem informację, że zarząd zgodził się na wydzierżawienie terenu pod parking i niedługo wystosuje pismo do PZL-Świdnik, Temaredu oraz burmistrza miasta z pytaniem, czy są zainteresowane dzierżawą działki, ale z zapewnieniem dostępu dla wszystkich stron w sprawie, a nie tylko dla siebie. Droga jest już wyłączona geodezyjnie i wszystko zmierza w dobrym kierunku – mówi Waldemar Białowąs. JN
