Utonął i zamarzł

Samobójstwo w jednym, a utonięcie i wychłodzenie w drugim przypadku. Włodawscy śledczy wkrótce umorzą postępowania w sprawie śmierci dwóch mężczyzn, których zwłoki odkryto w połowie lutego w okolicach Włodawy.

We wtorek (18 lutego) strażacy z PSP we Włodawie zostali wezwani do pomocy przy wydobyciu z wody martwego człowieka. Zwłoki unosiły się na powierzchni rzeki Włodawki w okolicach osiedla Zabagonie we Włodawie. Czynności były przeprowadzone przez prokuratora, który zlecił wykonanie sekcji zwłok mężczyzny. W ubiegłym tygodniu śledczy dostali wyniki sekcji zwłok i oględzin 64-letniego denata.

– Biegli stwierdzili, że bezpośrednią przyczyną śmierci tego mężczyzny było jednocześnie wychłodzenie organizmu i utonięcie – mówi Jolanta Sołoducha, szefowa Prokuratury Rejonowej we Włodawie. – W chwili zgonu człowiek ten znajdował się pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało w jego krwi ok. 2 promili. Nie stwierdzono też żadnych śladów, które mogłyby świadczyć o udziale osób trzecich w jego śmierci, więc śledztwo zostanie umorzone – dodaje pani prokurator.

Niestety, to nie jedyna sekcja zwłok, której wyniki oglądali w ubiegłym tygodniu włodawscy śledczy. Druga dotyczyła zaginionego w grudniu na terenie Włodawy mieszkańca Hrubieszowa. Po ujawnieniu jego wiszących na gałęzi zwłok rozpoznała go rodzina. Wyniki autopsji potwierdziły przypuszczenia prokuratora, że w tym wypadku doszło do samobójstwa. (bm)

News will be here