VICTORIA ŻMUDŹ – WŁODAWIANKA WŁODAWA 0:1 (0:1)
0:1 – Chodziutko (20 karny).
VICTORIA: Łopąg – Brodalski (50 Misztal), Wagner, Kołodziejczyk, Grądzki, Pogorzelec, Adamczuk (50 Furta), K. Sawa (70 Rzążewski), Paskiv, Ścibior, Tywoniuk (75 Żmuda).
WŁODAWIANKA: Polak – Aftyka, Nielipiuk, Drahanchuk, Smolik (38 Kędzierski), Soroka, Błaszczuk, Kuczyński, Kiszyjew, Chodziutko (40 Książak), Zdolski.
Po dwóch wygranych z rzędu wydawało się, że Victoria złapała właściwy rytm i kwestią czasu będzie opuszczenie przez nią strefy spadkowej. Tym bardziej, że jej środowy przeciwnik – Włodawianka doznał aż czterech porażek pod rząd, a na dodatek z powodu pauzy za kartki nie mogli zagrać lider drużyny Wojciech Więcaszek i Łukasz Bartnik. Z kolei sprawy służbowe zatrzymały Daniela Leszczyńskiego. Jakby tego było mało, w pierwszej połowie z powodu kontuzji boisko musieli opuścić Piotr Chodziutko i Adrian Smolik. Nic więc dziwnego, że trener gości, Marek Drob do ostatniego gwizdka sędziego drżał o końcowy wynik.
Dla Victorii mecz z Włodawianką był niezwykle ważny. Potrzebujący punktów jak ryba wody gospodarze, jeśli chcą zachować ligowy byt, nie mogą przegrywać, a nawet remisować na własnym stadionie. Podopieczni Piotra Molińskiego do spotkania z włodawskim zespołem przystąpili odczuwając jeszcze trudny rozegranego trzy dni wcześniej zwycięskiego pojedynku z POM Iskra w Piotrowicach. Victoria w środę nie miała jednak najlepszego dnia. Pod bramką rywala nie była tak groźna, jak w dwóch ostatnich spotkaniach. Owszem starała się stwarzać okazje strzeleckie, ale groźniejsza sytuacje wypracowała sobie Włodawianka, która w dodatku w Żmudzi była dobrze zorganizowana w defensywie.
Goście w pierwszej połowie objęli prowadzenie po rzucie karnym i celnym strzale młodego Piotra Chodziutko. Victoria mogła wyrównać, jednak była nieskuteczna pod bramką Daniela Polaka. W drugiej połowie Włodawianka przyjęła prostą taktykę – obronę własnej bramki i szybkie kontrataki, i to ona była bliższa podwyższenia wyniku meczu, niż Victoria doprowadzenia do remisu. Dwie udane interwencje w bramce gospodarzy zanotował Michał Łopąg. W końcówce spotkania miejscowi przycisnęli, ale uważnie grająca obrona Włodawianki nie popełniła błędy i trzy punkty pojechały do Włodawy. Zwycięstwo gości umocniło ich na ósmej bezpiecznej pozycji w tabeli. Włodawiance do utrzymania się w czwartej lidze brakuje dwóch wygranych spotkań, Victoria natomiast jeśli nie chce spaść, nie może już tracić punktów.(s)
